Hej!

> : Oczywiście, że istnieje. Co jak co, ale kalendarz, aby nie było
żadnych
> : nieporozumień, powinien być ściście zdefiniowany. I jest. :-)
>
> OK! A czy jest okreslone (w normie ISO 8601-1998) od jakiej daty
rozpoczyna

Poprawka: 8601:1988 (Sorry za literówke...)

> sie okres ery nowozytnej oraz czy rzeczywiscie *podaje* iz nie bylo roku
0?
> Jesli *nic nie mowi o roku 0* to nie jest to jednoznaczne ze
stwierdzeniem
> iz *mowi ze nie bylo roku 0* - to chyba oczywiste.

Normę tą przeglądałem tylko pobierznie i w tej chwili nie mam do niej
dostępu, ale pamiętam, że mowa jest w niej o tym, że bezpośrednio przed
rokiem 1ne był rok 1pne, a kolejne wieki trwają 100 lat, począwszy od roku
zakończonego 01, skończywszy na roku, zakończonym 00 włącznie (bo pierwszy
wiek zaczął się w pierwszym roku ne, a więc 100 lat minęło dopiero, gdy
skończył się rok 100ne, a co za tym idzie drugi wiek zaczął sie dopiero w
101ne itd.).

Normy ISO mają to do siebie, że definiują wszyskto bardzo ściśle i starają
się wypełnić wszystkie luki (jeśli to możliwe). Nie ma tam miejsca na
domysły, spekulacje i różne interpretacje. I chwała im za to! :-)
Wyobraź sobie co by było, gdyby długość jednostki "metr" (to też jedna z
norm ISO) mogła być interpretowana na kilka różnych sposobów.

> Szczerze mowiac nie znam tej normy, ale znajac inne ustalenia m-n nie
wierze
> iz istnieje formalny zapis zgodnie z ktorym 2004 lata temu mielibysmy
> niejako miec rok oznaczany 3 pne - to chyba jakies nieporozumienie.
> Moglbys rozszerzyc ew.... :)

Nie 3 pne, tylko 5 pne. ;-)
Skoro kolejne lata mają numery ...2pne, 1pne, 1ne, 2ne..., to jeśli od
roku nr 2ne odjemiesz 3 lata, to otrzymasz 2pne (mimo że 2-3 = -1, a
nie -2).
Niestety lata pne są czesto mylnie nazywane "latami ujemnymi". Nie ma to
sensu, ponieważ istnienie lat "dodatnich" i "ujemnych", których numery
wyrażane są przez liczby całkowite, sugeruje istnienie zera, które bądź
co bądź też jest liczbą całkowitą.

Wielu twierdzi, że rok zerowy powienien istnieć, ponieważ jego brak
powoduje niepotrzebne komplikacje w obliczeniach. Otóż faktycznie
wygodniej byłoby, gdyby w naszym kalendarzu istaniał rok 0, ale niestety
istnienie, bądź nieistnienie roku 0 to nie kwestia wygody, tylko faktów
historycznych. Tego roku nie było i już. I żadne lamenty nie pomogą.

--
MiCHA

PS.
"Różnica między Bogiem, a historykami, polega głównie na tym,
że Bóg nie może zmieniać
przeszłości."
(c) Samuel Butler