Data: 2000-01-26 19:22:18
Temat: Re: Odp: Odp: 3 tysiaclecie rozpoczyna sie 1.1.2000
Od: expert <e...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Normę tą przeglądałem tylko pobierznie
i sam widzisz
pobieznie przegladales, a chcesz brac udzial w powaznej dyskusji.
i w tej chwili nie mam do niej
> dostępu, ale pamiętam, że mowa jest w niej o tym, że bezpośrednio przed
> rokiem 1ne był rok 1pne,
czyli ewidentny blad formalny,
chyba ze w definicji pojec normy przyjeto takie zalozenie.
Pracowalem przy opracowaniu norm. Kazdy moze opracowac swoja norme ISO i
wyslac do Genewy.
No problem.
a kolejne wieki trwają 100 lat, począwszy od roku
> zakończonego 01, skończywszy na roku, zakończonym 00 włącznie (bo pierwszy
> wiek zaczął się w pierwszym roku ne, a więc 100 lat minęło dopiero, gdy
> skończył się rok 100ne, a co za tym idzie drugi wiek zaczął sie dopiero w
> 101ne itd.).
I gdzie tu sprzecznosc
to jest norma definiujaca
i nie odnosi sie do roku 0
poniewaz nie normuje tego problemu.
>
> Normy ISO mają to do siebie, że definiują wszyskto bardzo ściśle i starają
> się wypełnić wszystkie luki (jeśli to możliwe).
A njie gadaj.
Chyba sam masz luki.
Normy ISO nic nie maja do siebie.
Kilka osob pisze projekt, wysyla do Generwy do zatwierdzenia,
potem praca w zespole, uzupelnienia itd.
Jezeli okresla sie przedmiot normy to sie jak pisze pod ten przedmiot.
Ale kazda norma zawiera tysiace luk
gdyz dziala zawezajaco a nie rozszerzajaco.
Patrz normy serii ISO 9000
na bazie norm 9001-9003 powstalo kilkanascie-kilkadziesiat szczegolowych
norm.
To jest nigdy nie skonczony problem
w stylu
normuj co sie da .
Nie ma tam miejsca na
> domysły, spekulacje i różne interpretacje.
Brednie.
Sa definicje. Chyba nigdy nie ogladales njorm ISO w oryginale.
I chwała im za to! :-)
Chwala Ci Panie, swiec nad jego dusza Grzesznika.
> Wyobraź sobie co by było, gdyby długość jednostki "metr" (to też jedna z
> norm ISO) mogła być interpretowana na kilka różnych sposobów.
breee , kolejny dyletant
>
> Niestety lata pne są czesto mylnie nazywane "latami ujemnymi".
Chyba sam je tak nazywasz.
Nie ma to
> sensu, ponieważ istnienie lat "dodatnich" i "ujemnych", których numery
> wyrażane są przez liczby całkowite, sugeruje istnienie zera, które bądź
> co bądź też jest liczbą całkowitą.
Istnienie roku 9 nie sugeruja njumery,
ale os liczbowa, na ktorej zawsze jest zero.
Bede mial troche czasu to napisze do ISO w Genewie o uzasadnienie
braku roku 0 (punktu 0 na tej nosi czasowej).
jest to ewidentny blad formalny , niezaleznie od systemu kalendarza.
Taka miara czasu jest niezgodna z definicja miary.
>
> Wielu twierdzi, że rok zerowy powienien istnieć, ponieważ jego brak
> powoduje niepotrzebne komplikacje w obliczeniach. Otóż faktycznie
> wygodniej byłoby, gdyby w naszym kalendarzu istaniał rok 0, ale niestety
> istnienie, bądź nieistnienie roku 0 to nie kwestia wygody, tylko faktów
> historycznych.
Bzdura.
Tego roku nie było i już. I żadne lamenty nie pomogą.
Bzdura.
Swiadomosc istnienia 0 nie ma nic wspolnego z uzywaniem definicji.
Cz liczby ujemne, urojone istnieja ?
Widziales je kiedys ?
Kupiles kiedys -2 kg masla ?
A w zadaniach mozna kupic i -10 kg makaronu i - 2 samochody.
Bo nauka jest abstrakcyjna a nie opisowa.
|