Data: 2003-04-19 22:45:12
Temat: Re: Odp: Odp: Do PowerBoks
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> w wiadomości
do grup
> Zgadzam się z tym, co piszesz. Mała uwaga na temat tej nieszczęsnej
> mapy terenu. Posiadanie mapy - np. mapy miasta - bardzo ułatwia
> "poruszanie się w terenie". Ale często nie wystarcza. Owo "poruszanie
> się w terenie" nie sprowadza się bowiem do przechodzenia od jednej
> ulicy do drugiej. Pewne aspekty istotne dla tego poruszania, na takiej
> mapie nie mogą się znaleźć. Nie odnajdziemy na (nawet najlepszej)
> mapie miasta klimatu jego ulic, nie odnajdziemy magicznych przejść
> między oficynami, nie odnajdziemy tego fragmentu kościoła, w którym
> zachodzące słońce najpiękniej się odbija, ani też okna, z którego
> dochodzi dźwięk skrzypiec. A jednak te wszystkie doświadczenia
> (niemożliwe do zaznaczenia na mapie) konstytuują nasz świat i nadają
> jemu znaczenie. Możemy delektować się nimi zagłębiając się w nie, a
> nie w mapę. Sprowadzenie całego bogatego doświadczenia człowieka do
> modelu mapa-teren przypomina wjazd buldożerów do tego naszego świata,
> który daje nam szczęście. Tylko czemu to ma służyć? Stworzeniu
> kolejnego Nowego Człowieka? Nowego Wspaniałego Świata? Wspaniałego -
> dla kogo? Bo nie dla normalnych ludzi.
- mądre rzeczy piszesz, tylko jak zwykle umieszczając to w kontekście naszej
rozmowy jest to dla mnie nie do przyjęcia z powodu abstrakcyjności tego
porównania (albo ja czegoś nie rozumiem). Dla mnie mapą jest wszystko co
wiemy o świecie i dzięki temu możemy się po nim sprawnie poruszać i
normalnie funkcjonować. Dzięki znajomości przepisu na chleb - pieczemy
chleb, dzięki znajomości drogi do centrum udaje nam się tam dojechać, dzięki
znajomości obiektywnych praw fizyki budujemy rakiety i samochody, jeśli
myślimy, że wiemy a rzeczywistość jest inna - to wyjdzie bubel w stosunku do
naszych zamiarów i kilku pilotów albo kierowców zginie, itd. To co mówisz
brzmi chwytliwie - nikt nie chce być robotem bez zdolności zachwycenia się
kształtem liścia i pięknem błękitnego nieba. Nie mogę sobie tylko wyobrazić
co w tej paraleli jest klimatem ulicy, którego nie ma na mapie...
|