Data: 2005-01-09 22:01:41
Temat: Re: Odp: Odp: Dziewictwo.....
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
uookie; <crs4eq$1m8$1@news.onet.pl> :
> > Jak dla mnie ładne podsumowanie większości rozważań o dziewictwie, które
> > [rozważania] zaczynają dziewice/niedziewice. Parafrazując - mam 20
> > letniego małego fiata - dlaczego nikt nie jeździ małymi fiatami - czuję
> > się przez to gorsza. ;)
> >
> > Flyer
>
> sorry, ale upraszczasz...
No to wpisz sobie ferrari - 20 lat pozostawiam, bo to świadectwo
"jakości" przywiązania do przedmiotu - choć po prawdzie w większości
wypadków wymuszone okolicznościami. ;) Na jedno wychodzi - pomijając
rozważania moralne czy epidemiologiczne - dziewictwo jest stanem
"chwilowym" - po pierwszym razie nie jest się już dziwicą [no może za
wyjątkiem np. Japonii ;)] - stąd zbytnie przywiązanie do samego pojęcia
jest z jednej strony tarczą, która umożliwia niezawieranie głębszych
[;)] znajomości, z drugiej kagańcem, który zawsze będzie więził swoją
wyznawczynię [no bo pojęcie, które wyznaczało jej wartość nagle
przestanie być aktualne] - a nim dłużej ktoś rozważa swoje dziewictwo,
tym bardziej jest do niego przywiązany.
Paradoksalnie - we współczesnym świecie wartość dziewictwa wyznaczają
niedziewice i dziewice "sprzedajne', a nie normy moralne. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|