Data: 2005-01-11 10:05:36
Temat: Re: Dziewictwo.....
Od: very_very_mad_cruella <n...@m...adresu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 11 Jan 2005 11:05:39 +0100, Kama O2 napisał(a):
> Użytkownik "very_very_mad_cruella" <n...@m...adresu> napisał w wiadomości
> news:dlazzsgj3hd7$.dlg@cruella.reserved..
> .
>>.jest zaledwie mala szansa na nie a rujnowa komus zycie
>
> czy naprawde jestes przekonana, ze w ten sposob zrujnujesz mu zycie?
wiesz...lata tak myslalam...teraz ostatnio zastanawiam sie nad tym- czy
naprawde jestem dla niego takim szczesciem...ale kiedy pytam go czy nie
mysli ze w tym piekle nie da sie zyc, czy nie byloby mu lepiej beze mnie, i
on patrzy na mnie jak dziecko ktoremwi ze zrobi absolutnie wszystko zeby to
co ma zachowac...on jest szczesliwy...kto powinien zadecydowac co jest
lepsze dla niego? on czy ja?...
--
Miłość to znaczy, że nigdy nie trzeba mówić "przepraszam".
pozdrawiam serdecznie, cruella
|