Data: 2005-01-11 15:13:18
Temat: Re: Dziewictwo.....
Od: very_very_mad_cruella <n...@m...adresu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 11 Jan 2005 13:46:26 +0100, Kama O2 napisał(a):
>...oprzec sie
> sile wiru jest cholernie trudno i ja to wiem :) ale chyba wstepem do zmiany
> jest uswiadomienie sobie jego istnienia...
Kama uswiadomienie sobie istnienia wiru sprawia ze coraz trudniej pogodzic
sie z taka sytuacja, ale nie wiem czy wplywa to na chec i sile dokonania
zmian...znasz moje zdanie na ten temat przeciez, ja wiem co powinnam co
jest dobre a co nie ale to nie sprawia ze jest latwiejsze...
> cosik juz pisalas o swojej
> rodzinie...czy w tym, co sie dzieje nie widzisz jakiejs analogii?...
oczywiscie ze widze...ale wiesz, latwiej jest oceniac kogos z boku, zajac
jakies stanowisko, niz dzialac wewnatrz takiej sytuacji, latwo komus radzic
trudno jednak samemu sie do wlasnch rad zastosowac, czas...potrzbuje
czasu...wiesz o tym przeciez, nic na sile, to zbyt powazne sprawy zeby
podejmowac pochopne dzialania, zbyt duza odpowiedzialnosc za zycie wielu
osob
--
Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało,
niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii. Fryderyk Nietzsche
pozdrawiam serdecznie, cruella
|