Data: 2001-08-08 22:08:41
Temat: Re: Odp: Odp: Przemoc psychiczna wsrod nastolatkow...
Od: F...@t...net (fatso)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek N." <m...@p...wp.pl> wrote in message
news:<9kr4u9$iqb$1@news.lublin.pl>...
> Rozmow z Dorrit ciag dalszy:
>
> M
> Wydaje mi sie, ze obok ekonomii , jest kwestia przystosowania sie mlodego
> czlowieka do zycia. Pod okiem nadopiekunczych rodzicow bedzie to kiepskie
> przygotowanie.
>
> D
> Niby dlaczego? Uwazasz, ze bez udzialu rodzicow bedzie ono lepsze?
> To przeczytaj sobie jakakolwiek ksiazke na temat zdolnosci
> przystosowawczych dzieci pozbawionych rodzicow...
>
> M
> Wydaje mi sie, ze tematem dyskusji nie jest juz dziecko, ale pelnoletni
> czlowiek. I sadze, ze jesli byla wczesniej milosc nadopiekuncza, to dalsza
> milosc nadopiekuncza moze przynosic duzo szkody...
Z dzieci wychowywanych w DD i rodzinach patologicznych wyrastaja
przeciez ludzie pelnoletni. I takie srodowisko przynosi im daleko
wiecej szkody niz srodowisko bogate w milosc. Powoduje ogromne
trudnosci przystosowawcze i ksztaltuje nieprawidlowe mechanizmy
radzenia sobie ze stresem. Poza tym nie istnieje cos takiego jak
"milosc nadopiekuncze" tylko "nadopiekuncza postawa wobec kogos"
>
> ...
>
> Jesli rzeczywiscie Ona jest "egoistyczna", to jaka w tym "zasluga"
> nadopiekunczych rodzicow? Sadze, ze ogromna.
>
>
> D
> A moze ona sie juz taka urodzila? ;).
>
> M
> Polecam ksiazke L.Aschner, M.Meyerson "Kiedy rodzice kochaja za bardzo" Wyd.
> REBIS 2000. A potem?
Alez to beletrystyka psychologiczna, a nie rzetelne, naukowe
opracowanie problemow emocjonalnych wystepujacych w rodzinie. Sam
tytul juz jest glupi. Milosci nigdy nie jest za wiele.
> ...
> "a potem zrewiduj swoje przestarzale poglady na
> udzial rodzicow w treningu odpornosci na stres." ;-)
>
> D
> Przykro mi, ale uwazam, ze Ty tez myslisz jak nastolatek.
>
> M
> Dorrit oceniajaca ludzi...
Nie moge wyrazic sugestii odnosnie Twojego wieku i doswiadczen
rodzicielskich?
Dorrit
>
> Marek
|