Data: 2001-09-19 19:27:21
Temat: Re: Odp: Odp: rady, rady, rady.... a propos odpowiedzialnosci
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> writes:
> > tak, a gdzie to prawo zapisane?
> > czy jest egzekwowane?
> > mozna pojsc siedziec albo zaplacic grzywne za nieudzielenie pomocy
> > blizniemu?
>
> Według Ciebie wszystko, za co nie można byc ukaranym jest dozwolone?
w swietle prawa - dokladnie tak. I naiwnoscia jest glosic, ze zasady
MORALNE sa czyims OBOWIAZKIEM; jeszcze wieksza naiwnoscia jest na
takim zalozeniu planowac swoja strategie zachowania w zyciu.
> A jaki system prawny przyjmujesz za obowiązujący? Kraju, w którym jesteś
> w danej chwili?
Dokladnie. Wiesz, to glupota kierowac sie systemem prawnym polskim
kiedy sie np. zyje w USA. Sproboj, a zobaczysz jak na tym
wyjdziesz. Np. daj sie zlapac policjii palac marihuane - od razu
idziesz do pierdla.
W roznych krajach rozne rzeczy sa dozwolone a rozne
zabronione. Sproboj zyc w Arabii Saudyjskiej i zaczac krytykowac emira
- zobaczysz, jak cie potraktuja. zadne powolywania sie na moralne
obowiazki i inne pierdoly nic ci nie pomoga.
> > Naiwnosc. To, ze niektore religie stawiaja takie wymagania wobec
> > swoich wyznawcow nie oznacza wcale, zeto jest czyjkolwiek _obowiazek_
> > ani _prawo_.
>
> Religia religią ja tam jestem niewierzący.
> Niech będzie naiwnosc.
Tak, jak dla mnie naiwnosc.
jak juz napisalam - czym innym jest zdawac sobie sprawe z tego ze BYC
MOZE ktos kiedys nam pomoze - i przyjac wtedy ta pomoc, a czym innym
jest ZAKLADAC ze ludzie w okreslonej sytuacjio MUSZA nam pomoc, i na
tym opierac swoje zyje. A kiedy nie pomoga to lamentowac, jakie to
zezwierzecenie teraz panuje etc.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|