*madzik* napisał(a):

> Ale (negatywy):
> - krem nie nawilza mi twarzy wystarczajaco dobrze - po kilka dnich
> stosowania na noc, zaczela mi sie znowu luszczyc skor z przesuszenia -
> poscieli mi nie brudzi, ani krem, ani balsam

To tez zauwazylam ale nie wiemczy to od sopotu czy dlatego ze zmienilam
wtym samym czasei krem na dzien z takiego dla cery tlustej na normalna.

> - balsam trzeba _bardzo_starannie_ rozprowadzac, bo zostawil mi mazy na
> udach po jednokrotnym uzyciu (wygladalo jak wielkie rozstepy, o malo
> zawalu nie dostalam ;-))) na szczescie zeszlo po peelingu
> antycell. Ziai, ufffff)

Oj tego jeszcze nie mam ale jest na liscie. Mam nadzieje ze ubaran nie
brudzi?

> - krem sie "wyciera", jak rano/wieczorem przecieram twarz tonikiem -
> widac na platku kosm. brazowawe slady kremu

No wlasnie!

> - jeszcze nie wiem ,czy przypadkiem nie przytyka lekko porow
> - ten tonik to cos kiepskawy....
>
> Ale (pozytywy): ;-)))
> - oba kosmetyki nadaly mojej koszmarnie bladej cerze/skorze sliczny
> kolorek, taki delikatny, jakby slonce delikatnie zlapalo na lekki braz
> przy subtelnym wietrze ;-)). W koncu przestali sie mnie pytac, czy
> jestem chora, bo takam blada ;-)))).

LAdny, ladny kolorek. Az od razu cala reszta makijazu lepiejc wyglada na
takiej przyciemnionej buzce

toffu ktora przy okazji dziekuje za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi:)



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.uroda