Data: 2003-12-15 09:45:41
Temat: Re: Odp: Wczesniak - brak pluc, nerek...
Od: Anka Łazowska <a...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Niby wszystko takie proste, do czasu, gdy problem nie dotyczy kogoś
> bezpeśrednio. Więc jak? Odłączylibyście respirator? Takie to proste?
> Takie proste jak pisanie o naturalnej selekcji?
> --
> Pozdrawiam, Madzia S.
Droga Magdo. Papier jest cierpliwy, net jeszcze bardziej. Jeszcze nie raz
przeczytamy tu wypowiedzi takich "Mosley'ow Hicks'ow", ktorzy nawet na tyle
nie maja odwagi aby podpisac sie chocby i samym imieniem. To tak prosto
nabazgrac totalna bzdure...
Nie zycze im podobnego przezycia - bo nawet jezeli nie sa wrazliwi, nawet,
jezeli podobne rzeczy ich nie ruszaja, to ucierpia na tym dzieciaki - byc
moze ich dzieciaki, ktorych o zdanie nie zapytaja tylko "zaniechaja
leczenia, coby ich nie meczyc".
I nie wierze w rutyne lekarska, zdrowy rozsadek. Bo dobry lekarz to taki,
ktory rozumie pacjenta a nie wykonuje procedury. A wczesniak to pacjent,
tylko taki, ktory nie moze jeszcze nic powiedziec, tym bardziej
odpowiedzialne zajecie lekarza. I pieprzenie (sorry!) o selekcji naturalnej
jest tu nie na miejscu. Zastanowmy sie, czy tacy gieroje jak wyzej
wspomniany nie sa pomylka "selekcji naturalnej". Bo mam wrazenie, ze i
owszem.
Z pozdrowieniami,
Anka
|