Data: 2004-10-06 22:28:20
Temat: Re: Odp: faceci a normalność
Od: "Tris von Bis" <t...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet:
> Ale i tak wylewasz dziecko z kapiela. ;)
Czyzby?
> A co z jednoscia w zwiazku?
Jednosc nie jest dana. Jednosc sie buduje.
Gdyby istnialo przeznaczenie, gdyby istnialy 'dwie polowki' to spotkalyby
sie, stalyby sie jednoscia ;) i ... zyly dlugo i szczesliwie :) Ale chyba
rzeczywistosc jest troche inna.
Nie wierze w fatum i polowki bo uwazam, ze wiekszosc ludzi sie zmienia. Pod
wplywem doswiadczen, przezyc, otoczenia w ktorym przebywaja itp. Niektorzy
ludzie sie rozwijaja, niektorzy zostaja w miejscu. Ludzie stanowiacy polowki
musiliby pozostac w stanie 'constans' lub rozwijac sie jednakowo. Watpliwe.
IMO jednosc w zwiazku buduje sie poprzez poznanie, zrozumienie (dla innosci
rowniez), troske o drugiego czlowieka, zdolnosc empatii. Mozna dorzucic
wzajemny szacunek, wspolne cele, wspolne dazenia.
Rzecza niezbedna dla osiagniecia jednosci jest rowniez podobny poziom
zaangazowania w zwiazek (uczucia?).
Sa tacy, ktorzy osiagaja jednosc i tacy, ktorzy nie. Co wcale nie musi
oznaczac, ze ci drudzy nie moga byc szczesliwi.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|