"krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> writes:


> Poza tym uwazam, ze Polacy nie mieszkajacy na stale w Polsce nie powinni
> miec prawa glosu. Z jakiej racje ktos mieszkajacy w Kanadzie ma wybierac
> mi parlament???

Glos ma kazdy OBYWATEL danego kraju.
Sproboj przeforsowac ustawe mowiaca o tym, ze jednak nie kazdy
pelnoletni obywatel ma prawo do glosowania.
Musialbys zmienic konstytucje.
A to nie jest takie trywialne.

Ja osobiscie uwazam ze jesli juz wprowadzac jakies ograniczenia, to
znacznie sensowniejsze byloby: glosuja tylko ci, ktorzy placa w Polsce
podatki.(np. wiec osoby bezrobotne nie odprowadzajace podatku
dochodowego ie mialyby prawa do glosu).
To logiczne: masz prawo glosu poniewaz placisz kase do budzetu, wiec
masz prawo posrednio decydowac o tym kto i jak bedzie ta kase wydawal.

Tylko ze nie wyobrazam sobie zorganizowania tego.
(chociaz przy normalnie pracujacym i w pelni skomputeryzowanym US nie
nastreczaloby to wiekszych problemow).

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/