Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
or-mail
From: Sabinka <s...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Odp: jajko nawozem?
Date: Sat, 13 Sep 2003 19:39:23 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 52
Message-ID: <b...@s...re>
References: <b...@s...re> <b...@n...Dziadek.priv.pl>
<r3N%a.106394$ib2.22967635@twister.neo.rr.com> <b...@s...re>
<b...@s...re> <bjvbs5$epq$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: s...@w...pl
NNTP-Posting-Host: 212.244.114.146
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1063475534 24618 212.244.114.146 (13 Sep 2003 17:52:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 13 Sep 2003 17:52:14 +0000 (UTC)
X-User: sa-re
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:91819
Ukryj nagłówki
On Sat, 13 Sep 2003 15:18:12 +0200, "Elfir" <e...@p...fm> wrote:
>Owszem w jakis sposob jest to nawoz, ale trudno dostepny (dlugo sie rozklada
>by uwolnic zwiazki dla roslin)
>Sa to porady z cyklu "babcinych", wymyslone jak jeszcze w sklepach nie bylo
>nawozow do roslin.
>To ze nawoz jest "sztuczny", mineralny, nie znaczy, ze jest szkodliwy czy
>"nieekologiczny". Sa to naprawde profesjonalne srodki, nad ktorymi czasami
>pracuje sztab specalistow, z odpowiednim skladem chemicznym dostosowane do
>potrzeb uprawowych konkretnych roslin, o wiele lepsze niz takie niepewne
>przepisy sprzed 100lat.
Nie przekonales mnie. Nie wiem, moze sa sztuczne nawozy nieszkodzace
spozywajacym wyrosniete na nich rosliny. Nie znam sie. Ale w zwiazku z
tym - czemu pierwsze wiosenne nowalijki sa tak szkodliwe? Podobno
wynika to wlasnie z nawozenia?
>Skorupki jajek podwyzszaja pH gleby, fusy z herbaty wprowadzaja garbniki
>zakwaszajac podloze (garbniki w duzym stezeniu rowniez hamuja wzrost!).
Nie znam sie ale zdaje sie ze niektore rosliny lubia podloze kwasne
inne zasadowe?
> A co
>do miesa czy mleka to powachaj ziemie w doniczce po wykonaniu takiego
>manewru - zapach rozkladajacego sie miesa i zepsutego mleka. Przyciagnie
>tylko muchy!
Chyba zrezygnuje :}
>Jedynym dobrym sposobem z wymienionych przez Ciebie jest stara woda z
>akwarium - zawiera latwo rozpuszczalne formy azotu, jest odstana
>(niechlorowana) - nadawalaby sie do storczykow, paproci i innych wrazliwych
>na zasolenie roslin.
No wlasnie tak odstawiam te butelki z woda przed podlaniem i nie wiem
czemu to robie ;) Wiec chodzi o zawartosc chloru? Czy o cos jeszcze?
Czy butelka z taka woda powinna byc otwarta czy mozna zakrecic? Jak
dlugo powinna stac?
>Tego nie mozna przedswkowac. Nie jest to nawoz w scislym znaczeniu tego
>slowa. Owszem, zawiera jaskies tam procenty azotu, potasu i fosoforu, ale
>jego glownym dzialaniem jest dostarczenie do gleby zwiazkow chelatowych,
>humin, kwasow humusowych, itp, ktore ulatwiaja pobieranie zwiazkow
>chemicznych przez rosliny lub/i wiaza te zwiazki, tak by nie byly latwo
>wyplukiwane przez wode.
Ok, dzieki za wyjasnienie :)
--
Pozdrawiam, Sabina
|