Data: 2003-08-01 09:44:13
Temat: Re: Odp: klon japoński umiera - co to jest gruzłek
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in
news:bg9l1h$aa2$2@nemesis.news.tpi.pl:
> No i super dyplomatyczna:-)
Siem zaczerwienilam :-)
> Ja wywołałem całą chryję, pisząc wprost o "teoriach uproszczonych":-)
> i od razu dostało mi się od policjantów grupowych za zbytnią
> naukowość:-)))) (a nawet pseudo, no bo kiedy rozum śpi rodzą się
> oczywiście demony)
E tam, przesady :-)
Btw w XVI w. bodajze (ale moge sie mylic - nie moja dzialka) powstalo
dzielko klasyfikujace systematycznie demony i inny czarci pomiot :-)
> A myślisz Ewa, że da się Szwejkowskich (np. "Morfologię") zrozumieć
> bez mikroskopu, czy rozmowy z kimś już wtajemniczonym (typu wykład)?
Jesli jest po biol-chem w ogolniaku albo po biol. to da rade bez mikroskopu
:-)
Tu wazniejsze jest przygotowanie teoretyczne, bo Szwejk nie tlumaczy
podstaw, a bazuje na dosyc juz rozbudowanej wiedzy potencjalnego
czytelnika. Z mikroskopem oczywiscie byloby lepiej, chociaz wykonanie
niektorych preparatow i co wazniejsze zlapanie odpowieniego momentu w
komorce moze byc klopotliwe. A zawsze lepiej jest miec pod reka kogos, kto
moze wyjasnic...
Jak chcesz poczytac abrakadabre, to siegnij do 'anatomii i histogenezy...'
Hejnowicza :-)
> Oczywiście abstrahując od tego na ile botanika potrzebna jest na
> działeczki.
Hmmm...
Pozdrowienia - Ewa Sz. na dzialeczce odpoczywajaca od botaniki :-)
|