Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Odp: leki homeopatyczne,czy pomagaja?
Date: Fri, 19 Oct 2001 15:43:22 +0200
Organization: International Institute of Molecular and Cell Biology
Lines: 49
Message-ID: <3...@i...gov.pl>
References: <5...@n...onet.pl> <9qn4s6$5v8$1@news.onet.pl>
<X...@1...219.28.2> <9qohbi$g8l$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: proxy.iimcb.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 1003498557 12562 212.87.21.3 (19 Oct 2001 13:35:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Oct 2001 13:35:57 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:55699
Ukryj nagłówki
muraska wrote:
> > > A czy kulki laktozowe z jedną cząsteczką substancji aktywnej, lub prawie
> > > czysty spirytus mogą pomóc?
> > efekt auto-sugestii :)
> >
> A o jakim efekcie można powiedzieć gdy lekami homeopatycznymi jest leczone
> małe dziecko? Raczej trudno by wmówić mu "to ci pomoże" i już dziecko jest
> zdrowe...
Weź pod uwagę przekaz niewerbalny.
> Leczę córkę już kilka miesięcy i z ręką na sercu powiem, że to daje efekty.
> W przeciwieństwie od leków konwencjonalnych, którymi "faszerowała" p. doktor
> córkę rok czasu i efekt był taki, że mała znalazła się w szpitalu. Po jej
> wyjściu od razu poszłam do homeopaty, a leki konwencjonalne stopniowo
> wycofałąm. I jest OK.
>
> --
> muraska (matka która wbrew zdrowemu rozsądkowi zaryzykowała i tego nie
> żałuje)
To dobrze, że dziecko lepiej się czuje. Ale powiem ci, że również byłem w
dzieciństwie leczony homeopatycznie, i też wystąpiła poprawa. Niektóre choroby
już tak mają, że przebieg choroby składa się z zaostrzeń i popraw. Z kolei
niektórzy lekarze już tak mają, że lepiej się u nich nie leczyć. Z zestawienia
tych czynników wyjść mogą najrozmaitsze efekty - np. taki, że poszłaś do bardzo
dobrego lekarza, ale choroba przechodziła właśnie w fazę zaostrzenia i MIMO
prawidłowego leczenia przez lekarza mała znalazła się w szpitalu. Po fazie
zaostrzenia wystąpiła faza poprawy, ale ty w międzyczasie poszłaś do homeopaty i
jego postępowanie poczytałaś za przyczynę poprawy. Oczywiście mogło być i
odwrotnie: choroba wchodziła w fazę poprawy, ale zły lekarz doprowadził swoim
postępowaniem do hospitalizacji. Zaś wracając do mojego osobistego przypadku:
leczenie homeopatyczne spowodowało u mnie opóźnienie w rozpoznaniu astmy
oskrzelowej o ok. 10 lat, wraz z opóźnieniem wdrożenia odpowiedniego leczenia.
Wskaźniki pracy moich płuc nie są prawidłowe i raczej już nigdy nie będą. Jako
generalną wskazówkę dla osób niezadowolonych z dotychczasowego leczenia
proponuję zmianę złego lekarza na lepszego lekarza, a nie odejście od medycyny
konwencjonalnej na rzecz sztuczek magicznych. Te sztuczki były jakąś alternatywą
dla medycyny piętnastowiecznej, w naszych czasach jednak w większości przypadków
zostały daleko w tyle pod względem skuteczności i bezpieczeństwa.
Zajrzyj jeszcze do mojej odpowiedzi na list Adama.
Z pozdrowieniami dla matki i dziecka
Leszek
|