Data: 2000-02-19 01:01:37
Temat: Re: Odp: zdrada
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Czarek" <c...@i...com> writes:
> Ale inna rzecz mnie zastanawia: jesli ktos odwaznie idzie do lozka z kims na
> boku to dlaczego brakuje mu odwagi aby powiedziec o tym partnerowi? - nie
> pojmuje co ma wspolnego klamstwo ze 'zdrowiem psychicznym' zwiazku...
Klamstwo ani mowienie prawdy se sa wartosciami bezwzglednymi.
jak sie chwile zastanowisz to sam wymyslisz sobie na to przyklady.
To jest jeden z nich. To nie kwestia odwagi (no moze z jednym
wyjatkiem - jak wiem ze bede za cos takiego pobita). To kwestia tego,
ze jesli byl to jednorazowy wyskok to nie ma sensu zatruwac zycia tej
drugiej osobie, bo nie kazdy moze wybaczayc.
Poza tym w ogromnej wiekszosci zwiazkow potem wlasnie po takim
wyznaniu sie wszystko psuje. Zwlaszcza jak jedna osoba sie
zadeklarowala, ze zdrada to absolutny koniec (znam takich).
Abstrahuje tutaj od jakichkolwiek sadow moralnych, mowie co sama
zauwazylam.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|