Data: 2018-11-04 12:59:22
Temat: Re: Odraaaa!
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-11-04 o 11:16, XL pisze:
> <k...@g...pl> wrote:
>> To jest tak, że ludzie mądrzy się szczepią.
>> Tym innym musi wystarczyć święcona woda.
>>
>
> Ludzie mądrzy wiedzą, na co się warto szczepić, a na co nie. Tylko
> przechorowanie odry w dzieciństwie daje odporność na całe życie -
Oraz powikłania. Często śmiertelne.
> szczepionka tego nie daje.
Daje. Odporność albo lżejszy przebieg choroby.
> Kiedyś odra była zwykłą, popularną chorobą wieku dziecięcego -
> przechorowanie odry zabezpiecza na całe dycie.
A kto nie przechorował tylko umarł, to miał pecha?
> Odra to tylko wysypka i
> trochę gorączki.
Jak zwykle bredzisz o czymś, o czym nie masz pojęcia.
A mogłaś najpierw sprawdzić, ta wiedza jest powszechnie dostępna.
https://zdrowie.pap.pl/szczepienia/odra-ryzyko-choro
by-ryzyko-szczepienia
"Powszechnie sądzi się, że odra to niegroźna choroba wieku dziecięcego.
- To nieprawda! - denerwuje się dr Kuchar. - To poważna choroba! Aż
około 1/3 chorych wymaga hospitalizacji. Najciężej chorują małe dzieci
do 5. roku życia i dorośli po 20. roku życia."
> Całe moje pokolenie chorowało,
A moje nie. Bo zostało zaszczepione.
> pokolenie moich dzieci też chorowało (moje
> dzieci też, jak najbardziej - lekarz nie robił z tego żadnej afery, ot,
> ,,zwykła odra").
Olałaś obowiązek i nie zaszczepiłaś swoich dzieci? Musisz je bardzo
kochać...
"podostre stwardniejące zapalenie mózgu (SSPE) - to odległe i niezwykle
groźne powikłanie odry. Jest postępującym i nieodwracalnym schorzeniem
ośrodkowego układu nerwowego, które prowadzi do śmierci. Rozwija się
najczęściej w kilka do kilkunastu lat po przechorowaniu odry. Zgodnie z
danymi epidemiologicznymi przydarza się 1-4 pacjentom na 100 tys. osób,
które przeszły odrę, przy czym ostatnie badania sugerują, że częstość ta
jest prawdopodobnie wyższa."
Czyli jednak należysz do sekty antyszczepionkowej.
> Dopiero teraz KONCERNY szczepionkowe uznały ją za dżumę
> i tak przedstawiły ludziom.
Bredzisz.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maurice_Hilleman
> Masowe szczepienia zapobiegły w nowym pokoleniu zachorowaniom,
Czyli wiesz po co się szczepi...
To skąd te brednie przeciwko szczepieniom?
> więc nowi ludzie już się z odrą nie stykali, nie przechorowali jej w
> dzieciństwie, więc nie mieli skąd nabyć trwałej odporności.
Mieli skąd. Ze szczepienia.
"Należy podać dwie dawki szczepionki, by uzyskać niemal pełną odporność."
"- Nie ma szczepionki, która gwarantuje 100-proc. skuteczność - zaznacza
prof. Kuchar. Jednak podanie dwóch dawek niemal w pełni gwarantuje, że
kontakt z osobą chorą nie skończy się odrą. Jak tłumaczy pediatra,
nieskuteczne działanie szczepionki związane jest często z błędem przy
podaniu lub np. tym, że szczepionka była źle przechowywana."
> A teraz nikogo już nie obchodzi, że te osoby po kilku latach tracą
> odporność poszczepienną.
Bredzisz. Nie tracą.
Z 95% zaszczepionych tylko 1% przyjęło jedną dawkę zamiast dwóch.
> Chcą żyć? - to niech co kilka lat zapłacą (oni
> lub państwo - a co za różnica!) za szczepionki!
Chcą żyć, dlatego szczepienia są obowiązkowe. I płacą za to płacąc podatki.
Szczepień przeciwko odrze nie ma potrzeby powtarzać co kilka lat. Albo
bredzisz z niewiedzy, albo jak typowa sekciara bezczelnie kłamiesz.
> Taki malutki szantażyk, nie?
Nie.
> A jaki lukratywny! Jakie perspektywy na
> przyszłość! Haracz od głowy!
Perspektywą na przyszłość jest to, że ludzie nie umierają dzięki
szczepieniom.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|