W dniu 2018-11-04 o 11:25, XL pisze:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> <k...@g...pl> wrote:
>>> To jest tak, że ludzie mądrzy się szczepią.
>>> Tym innym musi wystarczyć święcona woda.
>>>
>>
>> Ludzie mądrzy wiedzą, na co się warto szczepić, a na co nie. Tylko
>> przechorowanie odry w dzieciństwie daje odporność na całe życie -
>> szczepionka tego nie daje.
>> Kiedyś odra była zwykłą, popularną chorobą wieku dziecięcego -
>> przechorowanie odry zabezpiecza na całe dycie. Odra to tylko wysypka i
>> trochę gorączki.
>> Całe moje pokolenie chorowało, pokolenie moich dzieci też chorowało (moje
>> dzieci też, jak najbardziej - lekarz nie robił z tego żadnej afery, ot,
>> ,,zwykła odra").
>>
>> Dopiero teraz KONCERNY szczepionkowe uznały ją za dżumę i tak przedstawiły
>> ludziom. Masowe szczepienia zapobiegły w nowym pokoleniu zachorowaniom,
>> więc nowi ludzie już się z odrą nie stykali, nie przechorowali jej w
>> dzieciństwie, więc nie mieli skąd nabyć trwałej odporności.
>> A teraz nikogo już nie obchodzi, że te osoby po kilku latach tracą
>> odporność poszczepienną.
>
> I te występujące od kilku lat EPIDEMIE są właśnie tego skutkiem! - skutkiem
> SZCZEPIEŃ przeciw odrze,

Bredzisz.

> po których kolejni ludzie w wieku lat 19-25 tracą
> odporność > i od tej pory są tragicznie wobec niej bezbronni.

Bredzisz nieuku.

> Tym
> tragiczniej, że w wieku dorosłym przebieg odry może być cięższy.

Dlatego ludzie się szczepią.

> I właśnie o taką sytuację chodziło koncernom. Niegdyś zwyczajne choroby
> wieku dziecięcego - nową dżumą!

Bredzisz.
Ospa została praktycznie wyeliminowana dzięki szczepieniom. Koncernom
zależało na wyeliminowaniu ospy? Twoja "logika" jest porażająca.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr