> Ja osobiście ucieszyłem
> sie, że Polska stanie się znana w świecie, pomimo swego głębokiego
> przekonania co do braku Boga w tym wszechświecie.
> Poza tym, dlaczego Kolega tak strasznie najeżdża na tych, którzy trzymali
> władzę,
> skoro "wszelka władza pochodzi od Boga"? Nieelegancko tak krytykować
> "Boskie" decyzje,
> zwłaszcza osobie deklarującej swoja wiarę w moc Boską

Tymi stwierdzeniami naraza sie pan wszystkim tym, ktorzy powolujac sie na
Konstytucje z kwietnia 1935 roku twierdza, ze ze wzgledu na istnienie rzadu
emigracyjnego w Londynie, utworzenie PRL i jej wladze byly calkowicie
bezprawne, bo zgodnie z nia rzad emigracyjny zapewnial ciaglosc prawna
istnienia Polski o ustroju i w granicach z okresu miedzywojennego
(1918-1939)

> A co do "panujących"...

Z tym sie zgadzam w calej rozciaglosci.

> Pozdrawiam bez zacietrzewienia (daję słowo).
> HuSadam

Leszek