« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 1999-12-30 03:01:59
Temat: Re: Odwagataaaa
jesli odwaga byloby wlozenie reki do ognia .. to odwazny nie jestem;
z odwaga jest tak ze musi miec sens ... a sens jest wtedy jesli znasz
konsekwencje ... przyjamniej satrasz sie je przewidziec
i tak do kazdej sytuacji podchodze inaczej .. jesli jestem w stanie
zrobic cos to to robie ... jesli jest szansa to ide na nia ale analizuje
ryzyko ...
ale kazdy jest inny i musisz sie odnalezc (ja to nazywam "wlasna
proporcje" miedzy odwaga a strachem)
ufaj instynktowi jesli nie ma czasu ... jesli masz czas to instynkt
wesprzyj mysleniem
nuj
"malo rzeczy robie ... wbrew sobie"
"swiadomosc"
ostatnio starszego dziadka w tramwaju paru panow okradalo. podszedlem
stal mi blysnela prostu w oczy i wtedy instynkt zaskoczyl. rozsiadlem
sie spokojnie w foteliku i po akcji zero krzyku. nastepnym razem tez
wstane i bede chcial pomoc .... tak sie programuje i nic nie zaluje.
gdybym znal karate albo inne sztuki to bym panow dopadl i uczyl
kulturki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |