Data: 2003-02-12 13:32:05
Temat: Re: Odwiedziny z opóźnionym powiadomieniem
Od: "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b2dh0k$8pi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 1. przychodząc z pracy padam na pysk i potrzebuję trochę na tym
> pysku poleżeć,
O właśnie! I to możliwie długo...wczoraj nawet się udało:)
Myślałam co prawda,że w tym czasie Tatuś bawi się z dziećmi, ale jak
się ocknęłam okazało się, że też...padł:)
> 2. przygotowanie obiadu, jeśli ma być trochę ambitniejszy niż
> zupka z paczki z wczorajszym makaronem, nijak nie chce się
> zmieścić w kwadransie,
Ja wczoraj przez telefon wytłumaczyłam jak z rosołu zrobić grzybową i
...pyszna była. Do tego dostałam placki ziemniaczane. Potwierdzam, że
na pewno zajęło Mu to więcej niż 15 minut!!
> 3. zakupy zrobione na zapas dzielą się na dwie kategorie: "już
> wszystkie zjedliśmy?!" oraz "weź przejrzyj lodówkę, połowę znowu
> trzeba wywalić",
No to nie tylko ja tak mam z tym wyrzucaniem? Pocieszyłaś mnie!
> 4. żadna żywa siła nie zmusi mnie do wstania o godzinę wcześniej
> celem przygotowania pieczeni na obiad,
Żadna!!!!!!
Wolałabym nie jeść!
Jedyne . co jest niezmienne to to, że przeważnie któreś dziecko jest
chore i nawet zapowiedziane wizyty znajomych są przekładane siłą rzeczy
na ...kiedyś tam...
Pozdrówka!
Joanna - solidaryzująca się z pracującymi
żonami/matkami/córkami/synowymi/innymi...
|