The Stroyer:
> Jeśli są dzieci, to ogólnie jest dobrze, żeby miały jakiś
> kontakt ze zwierzętami

Zauwazyles jak wiele istnieje podobienstw pomiedzy Leninem
i Hitlerem?

O kazdym z nich mozna powiedziec co najmniej, ze:
- bardzo lubil dzieci, choc sam ich nie mial,
- pozostawal w stalym (wieloletnim), wolnym (nieformalnym)
zwiazku z jedna kobieta,
- mial pewna slabosc do zwierzat,
- czynnie i metodycznie sprzeciwial sie oraz walczyl z pewnym
zastanym porzadkiem swiata,
- w swoich wystapieniach nawiazywal do pewnych przyszlych
wydarzen znajdujacych sie w opisach biblijnych (Lenin mowil
m.in. o podarzaniu droga ku "swietlistej przyszlosci" itd, zas
Hitler o nowym, "1000-letnim porzadku opartym na dominacji
nowej, doskonalszej rasy czlowieka",
- inne.

Dzialania obu rowniez mozna sprowadzic do wspolnego mianownika:
koncentrowaly sie mianowicie na usunieciu z drogi jakiejs bardzo
okreslonej grupy spolecznej innych grup spolecznych tak, aby
nie krepowaly [dluzej] swobodnego rozwoju takiej wybranej grupy.

No i oczywiscie obaj sa oficjalnie "pryszczem na dupie swiata",
choc idee gloszone przez nich pozostaja ponadczasowe, zas
skutki ich dzialan niezmiennie bardzo, bardzo aktualne.

Co Ty na to? :)

--
Czarek