Data: 2010-01-25 21:07:07
Temat: Re: Ogolnie...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:32:22 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:21:12 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:07:48 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:08:38 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 19:46:30 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 18:58:08 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> opinii - pracuje w mediach, więc raczej jej opinia jest wielce
>>>>>>>>>>>>> reprezentatywna :-)
>>>>>>>>>>>> Ale czy prawdziwa?
>>>>>>>>>>> Dla 90 procent społeczeństwa jest. Jak reklama. Jeden diabeł.
>>>>>>>>>> Czyli i dla Ciebie, skoro jako argument przytaczasz to, co powiedziała
>>>>>>>>>> pani Szulim. :)
>>>>>>>>> Jako potwierdzenie mojej opinii. Używam mediów jako narzędzi, a nie one
>>>>>>>>> mnie :-)
>>>>>>>> Ostatnio jakaś tam pani redaktor z mediów miała okazję pomacać pana
>>>>>>>> Beckhama. I okazało się, co zresztą wykrzyczała w mediach, że medialna
>>>>>>>> wizja Beckhama poniżej pępka jest tak jakby dziełem operatorów
>>>>>>>> Photoshopa. [http://www.pudelek.pl/artykul/22399/beckham_ma_male
go/]
>>>>>>>> I to by było tyle w temacie wypełnienia męskich gaci.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Qra
>>>>>>> Pudelka nie czytowywam. Cały czas (no, powiedzmy do tej pory) usiłowałam
>>>>>>> DYSKRETNIE zasygnalizować, że wymiary męskiego organu płciowego w stanie
>>>>>>> spoczynku (jak sądzę wobec owej pani redaktor takie były) nijak się mają
>>>>>>> do wymiarów w stanie wz...budzenia - a tylko te wzbudzone są poddawane
>>>>>>> społecznym już wręcz dyskusjom, jako istotne dla, nazwijmy to, sprawy :-)
>>>>>> Wiesz... ja nie trzymam linijki koło łóżka.
>>>>> Ja też nie. Ale masz pojęcie, ile to jest 10, 20, 30 cm, to i masz pojęcie,
>>>>> ile to jest między 20 a 30?
>>>>> No ale i tak mam przewagę nad Tobą, bo ja np. wiem, ile cm jest od końca
>>>>> mojego kciuka do pierwszego stawu zgiętego palca wskazującego tej samej
>>>>> dłoni. 10. :-)
>>>> To pewnie swoimi dłońmi zmierzyłabyś wąż strażacki nie przymierzając ;)
>>> Celu nie widzę, ale jeśliby była konieczność... Wiele razy mierzyłam w
>>> sklepie, na budowie wobec majstrów, itp różne rzeczy - i to na tyle
>>> dokładnie, by wzbudziło to podziw coniektórych.
>> Czyli że metr bieżący masz w jednej ręce :)
>>
>>>> Chyba sobie odpuszczę dzisiaj, nie dam rady przeczytać tej zimowej
>>>> nawałnicy postów, a jeśli dam to wstanę z sowami jutro ;)
>>> Jutro mam kolejny dzień kursu, musze więc teraz odbębnić tutaj, co się da
>>> :-)
>> Którego? Tańca brzucha czy księgowości?
>
> Księgowości; taniec brzucha w inne dni jest, bo nie podołałabym tak cały
> dzień spędzać w mieście.
>
>> BTW jak Ci się to podoba kurs
>> księgowości?
>
> Od kiedy skończył swoje "ględy" nt. oczywistych (dla mnie!) rzeczy
> dotyczących prawa i prawa pracy pewien prawnik, a zaczęła prowadzić zajęcia
> bardzo kompetentna i dobrze przygotowana do nich pani na tematy stricte
> podatkowe i już księgowe - jest bardzo ciekawie. Póki co wałkujemy teorię i
> tak będzie jsczze dosyć długo, właśnie przerabiamy typy opodatkowania
> przedsiębiorstw; jeszcze nie zaczęła się praktyka księgowa (tj oczywiście
> mają to być symulacje), a ta mi się będzie bardzo podobała, bo uwielbiam
> rozwiązywać problemy i łamigłówki. Muszę się jednak przedtem jakoś
> przenudzić na kilku zajęciach z obsługi komputera, których nie wolno
> opuścić, o boszszsz, bo kursu nie zaliczą - Unii wcale nie obchodzi, że
> jestem po studiach podyplomowych z informatyki, Ordnung musst sein :-) (ss
> zastępuje już s basowe - żeby nie było).
I nie marudź! Bo wbrew pozorom bycie po studiach informatycznych, a
księgowanie w FK, to zupełnie inna bajka. Zresztą sprawdzisz, to się mam
nadzieję, wypowiesz.
--
Paulinka
|