Data: 2010-01-25 20:53:19
Temat: Re: Ogolnie...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:32:22 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:21:12 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 21:07:48 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>
>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:08:38 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 19:46:30 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Mon, 25 Jan 2010 18:58:08 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> opinii - pracuje w mediach, więc raczej jej opinia jest wielce
>>>>>>>>>>>> reprezentatywna :-)
>>>>>>>>>>> Ale czy prawdziwa?
>>>>>>>>>> Dla 90 procent społeczeństwa jest. Jak reklama. Jeden diabeł.
>>>>>>>>> Czyli i dla Ciebie, skoro jako argument przytaczasz to, co powiedziała
>>>>>>>>> pani Szulim. :)
>>>>>>>> Jako potwierdzenie mojej opinii. Używam mediów jako narzędzi, a nie one
>>>>>>>> mnie :-)
>>>>>>> Ostatnio jakaś tam pani redaktor z mediów miała okazję pomacać pana
>>>>>>> Beckhama. I okazało się, co zresztą wykrzyczała w mediach, że medialna
>>>>>>> wizja Beckhama poniżej pępka jest tak jakby dziełem operatorów
>>>>>>> Photoshopa. [http://www.pudelek.pl/artykul/22399/beckham_ma_male
go/]
>>>>>>> I to by było tyle w temacie wypełnienia męskich gaci.
>>>>>>>
>>>>>>> Qra
>>>>>> Pudelka nie czytowywam. Cały czas (no, powiedzmy do tej pory) usiłowałam
>>>>>> DYSKRETNIE zasygnalizować, że wymiary męskiego organu płciowego w stanie
>>>>>> spoczynku (jak sądzę wobec owej pani redaktor takie były) nijak się mają
>>>>>> do wymiarów w stanie wz...budzenia - a tylko te wzbudzone są poddawane
>>>>>> społecznym już wręcz dyskusjom, jako istotne dla, nazwijmy to, sprawy :-)
>>>>> Wiesz... ja nie trzymam linijki koło łóżka.
>>>> Ja też nie. Ale masz pojęcie, ile to jest 10, 20, 30 cm, to i masz pojęcie,
>>>> ile to jest między 20 a 30?
>>>> No ale i tak mam przewagę nad Tobą, bo ja np. wiem, ile cm jest od końca
>>>> mojego kciuka do pierwszego stawu zgiętego palca wskazującego tej samej
>>>> dłoni. 10. :-)
>>> To pewnie swoimi dłońmi zmierzyłabyś wąż strażacki nie przymierzając ;)
>>
>> Celu nie widzę, ale jeśliby była konieczność... Wiele razy mierzyłam w
>> sklepie, na budowie wobec majstrów, itp różne rzeczy - i to na tyle
>> dokładnie, by wzbudziło to podziw coniektórych.
>
> Czyli że metr bieżący masz w jednej ręce :)
>
>>> Chyba sobie odpuszczę dzisiaj, nie dam rady przeczytać tej zimowej
>>> nawałnicy postów, a jeśli dam to wstanę z sowami jutro ;)
>>
>> Jutro mam kolejny dzień kursu, musze więc teraz odbębnić tutaj, co się da
>> :-)
>
> Którego? Tańca brzucha czy księgowości?
Księgowości; taniec brzucha w inne dni jest, bo nie podołałabym tak cały
dzień spędzać w mieście.
> BTW jak Ci się to podoba kurs
> księgowości?
Od kiedy skończył swoje "ględy" nt. oczywistych (dla mnie!) rzeczy
dotyczących prawa i prawa pracy pewien prawnik, a zaczęła prowadzić zajęcia
bardzo kompetentna i dobrze przygotowana do nich pani na tematy stricte
podatkowe i już księgowe - jest bardzo ciekawie. Póki co wałkujemy teorię i
tak będzie jsczze dosyć długo, właśnie przerabiamy typy opodatkowania
przedsiębiorstw; jeszcze nie zaczęła się praktyka księgowa (tj oczywiście
mają to być symulacje), a ta mi się będzie bardzo podobała, bo uwielbiam
rozwiązywać problemy i łamigłówki. Muszę się jednak przedtem jakoś
przenudzić na kilku zajęciach z obsługi komputera, których nie wolno
opuścić, o boszszsz, bo kursu nie zaliczą - Unii wcale nie obchodzi, że
jestem po studiach podyplomowych z informatyki, Ordnung musst sein :-) (ss
zastępuje już s basowe - żeby nie było).
--
Ikselka.
|