Data: 2011-06-12 20:53:27
Temat: Re: Oj Pole...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-12 00:20, Fragile pisze:
>
> Corka Markowskiego nie ma imo glosu, warsztatu, barwy, repertuaru. Nic. Jej
> "tfurczosc" i obecnosc na scenie to, w moim doczuciu, wielkie
> nieporozumienie.
Zgadzam się. W dodatku ma chyba jakiś straszny kompleks z powodu swojego
ojca, co niestety przebija się nawet w jej wypowiedziach.
Ewa
|