Data: 2011-06-15 19:17:10
Temat: Re: Oj Pole...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>>>>>> Co do "obrabiania dupy" - nie podaję danych osobistych, wiec i tak nie ma
>>>>>>> znaczenia, komu, co i czy rzeczywiscie obrabiam. Podobnie mogę podac opis
>>>>>>> dowolnego mieszkania i ludzi. To zwykła relacja, jakich miliony wszędzie.
>>>>>>> Więc bardzo proszę bez posądzeń.
>>>>>> To co napisałaś jak piasek między zębami, strasznie mi trzeszczy. Nie
>>>>>> lubię czegoś takiego i tyle.
>>>>> Prawda czasem kole i trzeszczy. Ot co.
>>>> Świetnie zatem znasz tę prawdę jak na relację, jakich masz miliony wszędzie.
>>>> Nie mój cyrk, nie moje małpy. Na szczęście nie otaczam się ludźmi,
>>>> którzy mimo, że traktują znajomość ze mną powierzchownie, później mają
>>>> na mój temat bardzo dużo do powiedzenia.
>>> Oczywiście masz pojęcie o tym, co o Tobie mówią 3-)
>> Nie daję im ku temu powodów. Z prostej przyczyny nie utrzymuję żadnych
>> powierzchownych znajomości, nie opowiadam ludziom, którzy nic dla mnie
>> nie znaczą o swoim życiu i nie zapraszam ich do domu. Szkoda mi na to
>> czasu.
>
> Nie mówiłam o powierzchownej znajomości. Wspomniane osoby jak widac
> potrzebowały się pochwalić przede mną - jak kania dżdżu 3-)
Tym bardziej to smutne, że nie potrafiłaś wyartykułować swoich
spostrzeżeń wobec tych ludzi - co by nie gadać jakoś Ci bliskich - a
podzieliłaś się tym z obcymi ludźmi w internecie.
Bo rozumiem, że oni nie wiedzą, że Ty uważasz ich dziecko za solitera i
że mają 'oczojebne' kolory w mieszkaniu, a za wybitne osiągnięcie
poczytują sobie kupno mieszkania na kredyt w wawce?
--
Paulinka
|