Data: 2011-06-17 21:57:00
Temat: Re: Oj Pole...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 17 Jun 2011 23:31:11 +0200, Fragile napisał(a):
>> Oj, Fra - biel potrafi być taka kolorowa.
>>
> Potrafi... :) I po co Ci te pastelowe odcienie na scianach? :)
ROZBIELONE pastelowe :-)
A raczej biel spastelała ;-P
> Co do bieli - uwielbiam biel. W dodatkach, naczyniach, kwiatach, ubiorach
> etc. Nie przepadam jednak za biela na scianach. No nie i juz :) Owszem, w
> pewnych wnetrzach sprawdza sie swietnie, genialnie wypada w zestawieniu z
> niektorymi stylami. Sami kiedys mielismy przez pewnien czas biale sciany.
> Jednak od szesciu lat niezmiennie kremowe. Cieply odcien. Prawie bialy, ale
> ... jednak nie bialy :) Cos w tym stylu, ale chyba jednak nieco bledsze:
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6900651e79a3cc49
.html
O, kolor ścian w moim salonie! Może tylko u mnie bardziej "przyzłocony",
ale to dosłownie niuans.
> Kremowy/ecru - praktycznie tylko takie odcienie pasteli dopuszczamy na
> scianach naszego mieszkania. To nam odpowiada, bardzo dobrze sie w takim
> wnetrzu czujemy. Nie wiem, co bedzie w przyszlosci. Moze kiedys zapragniemy
> bialych scian? Poki co jednak jestesmy antybialoscienni, pro ecruikremowi
> :)
A ja marzę o uzyskaniu na scianie odcienia piasku na złotej plaży. Przed
remontem spędziła 2 tygodnie na przeglądaniu odcieni w palecie farb
przedstawionej przez malarza - i nie udało mi się dobrać...
>> Widziałaś kiedy absolutnie biały
>> śnieg? Ja widzę zawsze kolorowy. On ma zawsze jakiś kolorowy poblask.
>> Potrafi być brzoskiwniowy, fioletowy, szary, niebieski, żółty,
>> pomarańczowy, różowy... Zależnie od pory dnia i pogody.
>>
> Oczywiscie. Ale snieg to snieg :) Polyskuje, mieni sie. I zeby uchwycic
> jego urok i zatrzymac np. na plotnie, potrzebna jest malarzowi cala paleta
> barw. Biala farba nie wystarczy, o czym przeciez wiesz ;)
No przecież własnie o tym pisałam pytając, czy widziałaś kiedy biały śnieg
;-P
>>
>> Białe ściany (w małych pomieszczeniach) są zbawieniem - o ile wypełni się
>> pomieszczenie kolorowymi przedmiotami, tkaniną... Nawet pastele w małych
>> pomieszczeniach nie zawsze się sprawdzają -
>>
> Wszystko zalezy od nasycenia. Pastele to nie tylko bielizniany roz czy
> blekit ;)
Mów do mnie jeszcze 3-)
> Prawie bialy kolor kremowy jest przeciez barwa pastelowa. Pastele
> na scianach, to w moim pojeciu, _biel_musnieta_ np. okreslonym odcieniem
> kremu, bezu, moreli, zolci, zieleni, blekitu itd.
Aaaa, no to sobie skorelowałyśmy pojęcia. Ja te kolory nazywam
"rozbielonymi pastelami".
> Nadaje to pomieszczeniu
> zupelnie innego wymiaru. Tym malym pomiszczeniom rowniez. IMO. Nasycenie
> barwy, a nawet jej odcien, rowniez delikatnie zmienia sie w zaleznosci od
> rodzaju swiatla, pory dnia, podgody.
> Za 'czysto' biala sciana nie przepadam. I juz. I choc tysiace kolorow beda
> sie w niej odbijac - to zawsze bedzie to biala sciana, a wnetrze
> zdecydowanie mniej przytulne, chlodniejsze. Oczywiscie, pozostaje jeszcze
> kwestia dodatkow, ale one wszystkiego nie zalatwia. To tylko moje zdanie,
> ktore przeciez i tak w przyszosci moze ulec zmianie :)
Kocham moją ciepłobrązowo-miodową w dodatkach (podłoga, kafle na ścianie,
meble, bibeloty) kuchnię i jej białe ściany i kafle. Biel ścian w kuchni
tak urządzonej jest obowiązkowa - żaden inny kolor ścian nie pasuje do
rustykalnego wnętrza...
>>
>> ściany powinny być maksymalnie
>> rozbielone, jeśli już nie białe.
>> 3-)
>>
> Oczywiscie. W malych pomieszczeniach to podstawa.
>
> Pozdrawiam,
> M.
:-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|