Data: 2003-05-12 10:16:13
Temat: Re: Ojciec z kims sie spotyka - jak sie zachowac
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy widzieliście tę reklamę, w której Oleńka <o...@b...wroc.pl>
mówi:
>> problem w tym, że Michał nie jest po prostu obserwatorem, sąsiadem czy
>> któryms tam pociotkiem. Jest IMO jak najbardziej stroną.
>
>Michał jest dwudziestoletnim mężczyzną, a nie jakąkolwiek stroną w tej
>sprawie.
>Nie widzę powodu, dla którego dorosły facet ma prawo ingerować w małżeństwo
>rodziców.
Bo ich kocha? Otrzymanie dowodu osobistego nie jest IMO równoznaczne z
wyrzuceniem poza nawias najbliższej rodziny i jej spraw. W tej sytuacji
niezrobienie niczego jest według mnie cichym przyzwoleniem na
postępowanie ojca.
Agnieszka (co lepsze: "tato, wiem, że zdradzasz mamę, ale spokojnie, to
wasze sprawy, nie będę się wtrącał, bo nic mi do tego." czy "tato, wiem,
że zdradzasz mamę, uważam, że to nie fair.", zakładając oczywiście, że
zdrada ma miejsce)
--
(-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|