Data: 2011-02-14 10:21:03
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-14 11:14, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ijav3h$b15$1@news.onet.pl...
>
>> Masz może jakiś konkret?
>>
> Ależ oczywiście.
> My tu o problemach dzieci wynikających z rozpadu rodziny i tatusia typu
> "z kwiatka-na kwiatek"/neurotycznego/truteń/ itd (niepotrzebne
> skreślić). A Ty wyjeżdżasz z problemami rodzin z uzależnieniem
> alkoholowym. No wybacz, ale lekko mnie wcięło.
Dlatego tak bardzo irytujące jest czytanie 'porad' Chirona odnośnie
rozmaitych terapii, ponieważ zwykle rzecz sprowadza się do jego
doświadczeń z rodzinami uzależnionymi/współuzależnionymi od alkoholu.
Ciągle zapomina, że na świecie jest milion różnych powodów dla których
rodzina może się rozpaść albo potrzebować pomocy.
Tutaj Aichy córka potrzebuje pomocy, by nie czuć się jak przedmiot w
rękach ojca. Asertywności Aichy nie sposób odmówić znając jej opisywane
na grupie doświadczenia.
p.
|