Data: 2011-02-14 14:17:51
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Ooo nieee <6...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 14 Feb 2011 11:00:36 +0100, Aicha napisaďż˝(a):
>
> > Ale si� przeliczy�am, nie ruszy�o i si� zwolni�. Co�
> > jeszcze na temat mojej asertywno�ci?
>
> Coďż˝ Ci powiem: skoro TAMTA chce go sama utrzymywaďż˝, to ani chybi on coďż˝ w
> sobie ma takiego, przy czym nie majďż˝ znaczenia jego walory finansowe czy
> ich brak 3-)
>
>
> PS. A w�asnie niedawno si� na w�asnej sk�rze przekona�am o pewnej
bliskiej
> mi kobiecie (po rozwodzie, bitej przez m�a w trakcie ma��e�stwa) �e...
juďż˝
> on tam widocznie mia� za co j� bi�, pomijaj�c fakt, �e sam nie�le
r�bni�ty
> psychol.
> Po naszych d�u�szych pewnych z ni� do�wiadczeniach (i �wie�o z tego
powodu
> zerwanych przez nas z niďż˝ kontaktach) jakoďż˝ dziwnie zgadzamy siďż˝ obecnie w
> tej opinii z M�K, cho� generalnie M�K jest z tych, co kobiety nawet
> kwiatem... oraz przed ni� na kl�czkach itd, o czym za�wiadczam.
>
> Tylko nie odbierz tego "s�usznego bicia" jako skierowanego do Ciebie.
> Analogia mi�dzy Wami dwiema akurat polega tutaj na czym innym.//lepiej
> wyja�ni�, bo jakimi �cie�kami Tw�j domys� pod��y...
''Ja bym ci z chęcą morde obił, tylko nie bierzcie to do ciebie żem
psychol, Chiron zasłużył prawda''?
|