Data: 2011-02-16 08:51:22
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 16 Lut, 00:51, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
> Ale jak zacząłem to dokładniej sobie formalizować, to wyszło mi, że
> człowiek w zasadzie dąży do czegoś co występuje w literaturze pod nazwą
> "samorealizacja". To byłaby ta pierwotna motywacja. Człowiek który nie
> doświadczył większych skrzywień w ciągu życia NIE DA sobie wmówić, że:
> potrzebuje więcej pieniędzy niż potrzebuje, więcej kobiet niż
> potrzebuje, więcej władzy niż to niezbedne aby robic to co kocha,
> lepszego mężczyzny niż ma, "dłuższego" samochodu niz..., więcej głasków,
> zaszczytów niż (...)
Ok, ok.
Jednak, jeden ludz powie Ci, ze _potrzebuje_ tygodniowo
milion dolcow, a inny, ze dziesiec kobiet, czy mezczyzn.
I nie bedzie to skutkiem niczyjego wmawiania, bo
powiedza, ze to sa ICH realne potrzeby.
I co, sa oni juz skrzywieni, czy jeszcze nie?
|