Data: 2011-02-17 11:11:45
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hanka" <c...@g...com> wrote in message
news:1d91515a-6efd-4769-b126-700439a2ed99@u6g2000vbh
.googlegroups.com...
> On 17 Lut, 11:34, Hanka <c...@g...com> wrote:
>
>> Gdybys byl kobieta i dostal z liscia od meza
>> tak, ze dzieci wzywaly pogotowie, bo matka
>> lezala bez czucia, nie pieprzylbys tu o przetrwaniu.
>
> PS: i czasem mi nie napisz, ze
> _widocznie zasluzyla_.
Hm, biedne sadystki, ciagle obijane przez chopa, który mimo anielskiej
cierpliwosci czasem przywali. Suke mozna nauczyc, malpy nie da sie!
I dlatego w tym czasie kiedy eks mnie napadala w rodzinnej miejscowosci
spokojny mlody chlopaczyna, ojciec dwojga dzieci rzucil sie z nimi pod
ciezarówke...
Taki skutek zydolenia komuszego prawa za wstawiennictwem Stasi Gierkowej
i kupy lewusnych psychologów i pedziatrów. Skutki tych nauk skrzypia na tej
grupie jak drzwi od starej mykwy.
|