Data: 2010-04-23 23:02:21
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob pisze:
> Naprawdę ciężko zrozumieć o co ci chodzi, może to........
np:
"Trzeba ponadto wiedzieć, że w każdym z nas są dwa czynniki które rządzą
i prowadzą, i za którymi podążamy tam, dokąd nas wiodą - jeden jako
wrodzone pożądanie przyjemności, drugi zaś jako nabyte przekonanie
skłaniające ku temu, co najlepsze".
> bogów, aby ludzie mogli osiągnąć najwyższe szczęście. Dusza każdego
> człowieka w pierwotnym życiu znajdowała się między bogami i oglądała
> idee piękna. Kiedy straciła skrzydła, które ją tam utrzymywały, to
> spadła na ziemię i otrzymała ciało. Jednak dusza filozofa "przypomina
> sobie" wszystko to co pośród bogów oglądała.
"ta, która ujrzała najwięcej, wciela się w zarodek człowieka, który ma
stać się miłośnikiem mądrości, lub miłośnikiem piękna, lub wybrańcem
muz, lub sługą miłości, druga w króla przestrzegającego praw, lub
wojownika, lub władcę, trzecia w męża stanu lub gospodarza, lub
człowieka uzdolnionego do prowadzenia rokowań i układów, czwarta w
zamiłowanego do ćwiczeń cielesnych lub biegłego w leczeniu ciał, piąta w
żywot wieszczka lub mistrza wtajemniczeń, szósta zespoli się z twórcą
lub jakimś innym z tych, którzy oddają się naśladowaniu, siódma z
rzemieślnikiem lub rolnikiem, ósma z nauczycielem wymowy lub mówcą
wiecowym, dziewiąta z samowładcą"
(fragmenty w przekładzie Regnera)
No, to każdy teraz niech szuka, w kogo się jego dusza wcieliła. ;)
Ewa
|