Data: 2010-04-24 20:31:37
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> Piotr pisze:
>> No to jest inna sprawa!
>> Faktycznie, jednostki wysoce wrażliwe na piękno
>> mogą mieć przez to rozszerzony obszar percepcji na inne ciała
>> w porównaniu do jednostek miej rozwiniętych.
>> Aby jednak nie sprowadzać tego do obszarów typowo
>> przyziemnych, powiem Ci takie zdarzenie z doświadczenia
>> mojego znajomego.
>> Otóż razu pewnego ujrzał on piękno w innym ciele,
>> które miało poważne problemy na swoim własnym podwórku.
>> Bał się trochę, ze będzie dla tego innego ciała protezą
>> jakiejś miłości w jej związku.
>> Ale o dziwo, konsumpcja jej piękna pozwoliła jej na przetrwanie
>> jakoś tego kiepskiego okresu i jej związek po jakiś czasie
>> ruszył ponownie.
>> Niestety nie wiem za bardzo na jakiej zasadzie ruszył,
>> ale jest teraz naprawdę nieźle.
>> Więc te siostrzane piękno w innym ciele może mieć także
>> zastosowanie praktyczne i to pozytywne ;-)
>
> Tak. To wynika nawet z filozofii platońskiej. ;)
>
>> -------------------------------------------
>> Czyli u Ciebie bez zmian :-)
>> Nie uwolnisz się od tego, nie ważne pod jakim nickiem będziesz pisał.
>
> Dobrze, że zacytowałaś, bo nie widzę w ogóle tego posta Endera.
Usunął go, ale uznałam, że całkowicie niepotrzebnie, więc pozwoliłam
sobie go jednak przywrócić. Jako, że mamy TBZ, liczę na to, że tym
działaniem go nie uraziłam :D
--
Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka
|