Data: 2010-04-24 20:29:27
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> Piotr pisze:
> No to jest inna sprawa!
> Faktycznie, jednostki wysoce wrażliwe na piękno
> mogą mieć przez to rozszerzony obszar percepcji na inne ciała
> w porównaniu do jednostek miej rozwiniętych.
> Aby jednak nie sprowadzać tego do obszarów typowo
> przyziemnych, powiem Ci takie zdarzenie z doświadczenia
> mojego znajomego.
> Otóż razu pewnego ujrzał on piękno w innym ciele,
> które miało poważne problemy na swoim własnym podwórku.
> Bał się trochę, ze będzie dla tego innego ciała protezą
> jakiejś miłości w jej związku.
> Ale o dziwo, konsumpcja jej piękna pozwoliła jej na przetrwanie
> jakoś tego kiepskiego okresu i jej związek po jakiś czasie
> ruszył ponownie.
> Niestety nie wiem za bardzo na jakiej zasadzie ruszył,
> ale jest teraz naprawdę nieźle.
> Więc te siostrzane piękno w innym ciele może mieć także
> zastosowanie praktyczne i to pozytywne ;-)
Tak. To wynika nawet z filozofii platońskiej. ;)
> -------------------------------------------
> Czyli u Ciebie bez zmian :-)
> Nie uwolnisz się od tego, nie ważne pod jakim nickiem będziesz pisał.
Dobrze, że zacytowałaś, bo nie widzę w ogóle tego posta Endera.
Ewa
|