Data: 2000-08-16 09:17:11
Temat: Re: Okiej nie bede sie silił na wyjaśnianiu biochemii. Będę pisał o faktach.
Od: Raczek - K... <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jacek" <o...@p...com> spłodził(a):
>Przykłady leczenia!
>
>"Gdy w końcu lat sześćdziesiątych wyleczyłem za pomocą mojej diety
>optymalnej pierwszych chorych z choroby Buergera, miażdżycy, astmy, cukrzycy
>i z innych chorób....
[cut]
Hmm.. miałem kiedyś okazję czytać "Ręce, które leczą" p. Zbigniewa
Nowaka. Zaczynało się b. podobnie do tekstu powyżej. Tam też jest
opisane kilkadziesiąt przypadków, kiedy medycyna konwencjonalna była
bezsilna (nowotwory i przeróżne wstrętne choróbska), a p. Nowak robił
magiczne 'pyk' i wszyscy zdrowieli. Były nawet kserokopie wyników badań
i diagnozy lekarzy.
Moje znajome jeździły do p. Nowaka kilkakrotnie, kupowały
'naenergetyzowaną' wodę mineralną, oglądały nawet program w polsacie
przerywany reklamami Multivity i wyleczyły się...... z pienmiędzy :o((.
Jednak jednogłośnie stwierdziłe, ze to pewnie dlatego że: "za mało razy
były 'energetyzowane' osobiście przez p. Nowaka".
Hmm.. przepraszam, że się rozpisałem OT, ale odnośnie metod typu ŻO,
bioenergoterapia, radiestezja i wróżenie z fusów jestem zatwardziałym
sceptykiem. :o)
No, chyba że dostanę _rzetelne_ wyniki badań potwierdzające skuteczność
danej metody.
Pozdrowienia od niedowiarka: ;o)
--
Raczek - Kaskader
ICQ 45806532
"Na życiu trzeba się znać" /Szczepan/
|