Data: 2005-11-23 08:37:35
Temat: Re: Okrywać czy nie agrowłókniną
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:dm12nd$7pq$1@nemesis.news.tpi.pl Maria Maciąg
<maria@NO_SPAM_ciekawe-rosliny.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Jagoda" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dlo653$ha2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...]
>> Odkąd nie przykrywam wrzosów na zimę, to znacznie lepiej zimują a
>> ściółka z kory jest przez cały rok
>
> No to mnie pocieszyłaś :-). Właśnie tak zostawiłam na zimę moje
> tegoroczne wrzosowisko - dałam sporą warstwę kory. Kiedy pojawią się
> większe mrozy zamierzam jeszcze zrobić stroisz. Ciekawe, co znajdę
> tam na wiosnę.
>
Hejka. U nas wrzosy a szczególnie wrzośce wymagają bezwzględnego
przykrycia na zimę. Idealnym przykryciem jest stroisz (gałązki świerkowe,
jodłowe lub w ostateczności inne iglaste). Chodzi głównie o osłonę od wiatru
i bezpośredniego wysuszającego działania słońca, szczególnie na
przedwiośniu, kiedy ziemia jest jeszcze zmarznięta i mogą występować duże
wahania temperatur między dniem a nocą.
Na naszej działeczce już od kilku lat wystarczy przyrzucić je kilkoma
gałązkami świerczyny. :-)
Pozdrawiam dyrektywnie Ja...cki
|