Data: 2006-01-31 09:52:35
Temat: Re: Oleander
Od: "Paweł bez Daru" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dri0bs$j3h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Użytkownik "Paweł bez Daru" <p...@i...pl> napisał w
wiadomości
> news:870e9$43dc2fe4$539046d7$23700@news.chello.pl...
>
> > 1) Roślina rozrasta się nierównomiernie. Na poszczególnych gałęziach
> jednego
> > roku wyrastają duże gęsto osadzone liście, a następnego krótkie, rzadkie
i
> > rachityczne, i na zmianę.
>
> > 2) Kilka dni temu roślina dostała parcia na rozrost wzwyż (dlaczego
akurat
> w
> > styczniu???). Zważywszy, że osiągnęła już wysokość 2,5 m, dalszy wzrost
> > grozi przebiciem się do sąsiada z góry.
> >
> > Co z tym zrobić? Rośnie z szybkością ok. 1 cm na dobę. Przyciąć
wszystko?
> W
> > którym miejscu?
> >
> > 3) Stosunek wysokości rośliny do średnicy doniczki przedstawia się nader
> > niekorzystnie. Zastanowiwszy się nad tym głębięj, zacząłem nawet
> powątpiewać
> > w fundamentalne prawa fizyki, a wyobraźnia zaczęła mi podsuwać przeżycia
> > Diogenesa w beczce i Szymona Słupnika. Kupiłem nawet wielką donicę, ale
> nie
> > mam pojęcia jakiej ziemi do tego użyć. Nie wiem też, czy jest to
> odpowiednia
> > pora do takiej operacji.
>
> Problem nr 1 - miejsce zimowania. Ogrzewany pokój? stanowczo lepsza jest
> zimna piwnica. Co najwyżej parę stopni powyżej zera, żeby roślina po
prostu
> przeszła w stan spoczynku (zobacz posty trochę niżej). Oleander nie jest
> typową rośliną doniczkową. W kwietniu można ją od razu wynieść na balkon.
I
> jeśli nie ma resztek pąków kwiatowych z poprzedniego sezonu, to przyciąć.
Serdecznie dziękuję Tobie i Innym za cenne wskazówki. Nie do wszystkich mogę
się zastosować ponieważ nie posiadam ani piwnicy ani balkonu. Tym niemniej
postaram się coś z tym zrobić.
Pozdrawiam
PbD
|