a...@a...com (AnikaViola) wrote:

>Ale to wymaga gruntownych zmian w ustawodawstwie polskim, no i powaznych
>pieniedzy. Za taka opinie biegly ( w takiej, jak wspomniana
>"kardiochirurgiczna", sprawie) bierze od 100 tysiecy dolarow US w gore.
>
>Pozdrawiam
>
>dradam
>
>
>
>NATOMIAST POSZKODOWANY PACJENT LUB RODZINA ZMARLEGO CZLOWIEKA W WYNIKU BLEDU
>LEKARZA BIERZE ODSZKODOWANIE W SETKACH TYSIECY $ LUB NAWET MILIONACH$

Nie drzyj sie.

Zgadzam sie. Tylko, ze jest jeden maly problem. W Kanadzie jedynie 3% spraw przeciwko
lekarzom wygrywaja zadajacy odszkodowania ( nie znam danych z USA ).
Czyli inaczej mowiac, zadajacy odszkodowanie musi wylozyc najpierw te (conajmniej)
$100 k , a potem ma tylko 3% szans odzyskania ich i otrzymania pozniej rowniez
odszkodowania.


W 97 % jest to po prostu wylozenie/wyrzucenie pieniedzy w bloto. Bo i adwokat bierze
jak za wlasna matke.

Z kolei lekarze , aby sie wybronic, ubezpieczaja sie. Oczywiscie wygranie sprawy, za
ktora stoi instytucja (ubezpieczeniowa) wprawiona w takie boje jest , jak widac
trudna.

Oczywiscie koszta ubezpieczenia sa wliczane w koszta prowadzenia praktyki. Czyli
inaczej mowiac - placa skladki ubezpieczeniowe wszyscy pacjenci ( w przypadku Kanady
- wladze prowincji).

Jak powiadam - zgadzam sie z sama idea zatrudniania jako bieglych lekarzy -
specjalistow ( z zagranicznymi "credentials"),ale kto za to bedzie placil ? No i
wymaga to zmian ustawowych. Czyli wraca pileczka do koszyka sejmu i senatu.

Pozdrawiam

dradam

http://polscy-lekarze.com
____________________________________________________
_______
Wyslano poprzez Fastnews - www.com.pl. Archiwum usenet.
Szukaj, czytaj, dyskutuj w http://www.com.pl