Data: 2003-10-12 07:32:30
Temat: Re: Optymistycznie:)
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca>
news:bmat76$kaerk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
> "EvaTM" <e...@i...pl>
> news:bm9kv0$t1g$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Nie, Nina
>> Po prostu nic nie chcesz zrozumieć bo tak wygodniej.
>> To, że Ty żyjesz w innym świecie,
>> nie znaczy jednak że wszyscy w nim żyjemy.
> Zyjemy na tym samym swiecie. Nasze problemy sa bardzo
> podobne. To jest w s z y s t k o, co usiluje ci powiedziec.
> I ze m i m o tego, iz zyjemy na tym samym, dalekim od
> doskonalosci swiecie, zawsze mamy wplyw na to, jaki mamy do
> niegho stosunek. Biadolenie PRZYCIAGA nieszczescia. Realne
> nieszczescia - bo biadolenie oslabia myslenie tak, jak
> niedozywienie oslabia system imunologiczny. To bardzo wazne
> czym karmisz swoja dusze!
>> Nie każdy może zająć się własnym egoizmem, niestety.
> Mam wrazenie, ze ty akurat wlasnie sie tym zajmujesz.
> Straszliwie sie bronisz przed jakimikolwiek dobrymi
> wiadomosciami o Polsce.
>> MNIE nie o to chodziło, gdy popierałam swoim głosem
>> te "przemiany".
> A O CO ci chodzilo?
>> Tu też jedni mają po pięć domów i trzy samochody,
>> prawo kupione, wyjazdy pod palmy,
>> a innych nie stać na opłaty i recepty i to właśnie im się jeszcze
>> teraz zabiera.
> Tak jest wszedzie.
>> Kto? Oczywiście ci pierwsi, w majestacie "prawa".
>> "Ratują" tę gospodarkę aż miło, właśnie mamy plan kolejnego
>> "uzdrowiciela".
> Tak jest wszedzie.
>> Poczytaj sobie w gazetach kogo zamierza zrzucić ze skały.
> No widzisz, ja tez czytam gazety. Coz, moze inne.
>
> Mam ci opisac ostatni pomysl winnipeganskiego burmistrza na
> "obnizenie podatkow"? Juz nam sie pochwalil, ze sama akcja
> informacyjna bedzie kosztowac miasto milion! A moze opisac te
> znajoma znajomej, w maju ( sic!) zdiagnozowana z rakiem piersi
> i do DZIS czekajaca na wizyte u onkologa? Czy moze rzucic
> garsc informacji o zbrodniach, gwaltach, napadach i kradziezach
> z miasta gdzie mieszkam ( nie ma dnia aby cos z w/w nie
> przytrafilo sie).
> Albo moze przygotowac ci prasowke, jak Winnipeg przygotowuje
> sie na Swieto Dziekczynienia ( u nas to pojutrze)? Od miesiaca
> szaleja zbiorki pieniedzy na indyka dla biednych.
> ( ciekawe, skad ci biedni w "tej Kanadzie' - nie?). Te sie juz
> wkrotce skoncza, ale ruszyla juz akcja zbiorek uzywanych butow
> zimowych - mnostwo dzieci w te potworna winnipetanska zime
> ( srednio -20, w podskokach - czestych!- do -40) chodzi w
> zwyklym obuwiu, bo rodzic nie jest stac na kupno butow
> zimowych. To samo z kurtkami, a zwlaszcza kombinezonami
> dla maluchow.
>
> Wiesz, ile wycieklo w sumie nie wiadomo na co 10 m i l i a r d o
> w dolarow wub. roku, z federalnego ministerstwa - hehehehe -
> pracy/kadr (Human Recources)? Ano 10. Dziesiec. Myslisz, ze
> odpowiedzialna pani minister wyleciala ze stolka - to sie mylisz.
> 10 mld nierozliczonych podatniczych dolarow!
>
> Popisalabym tak jeszcze, ale wlasnie wrocilam z pracy ( u mnie w
> pol do drugiej w nocy) i jestem tak wykonczona, ze nie bardzo
> mam ochote ciagnac te litanie rozpaczy. Niby co mi to da?
>
> Kaska
To jak działa system partykularnych partkularyzmów partyjnych
i skąd przywędrował do Polski nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć.
Twoje opisy i np. "afera Watergate" wskazują - że ponad
interesem społecznym jest interes partyjny niezależnie od ustroju
danego państwa.
Nieśmiałe próby ONZ czy UE - by równość "praw człowieka"
była priorytetem na Świecie - póki co są tylko "dobrą chęcią".
Konstytucje (Ustawy Zasadnicze) na ogół stanowią zbiór
martwych przepisów które są straszakiem dla "maluczkich"
a przedmiotem rechotu dla tych "ponad prawem" a więc sitw,
klik, kolesi, kacyków itd.
Jednakże jest światełko w tunelu. System społeczny XXI wieku:
DEMOKRACJA INFORMATYCZNA.
Każdy Obywatel ma swój unikatowy podpis elektroniczny.
Nieanonimowi obywatele przedstawiają swoje problemy,
postulują do swoich przedstawicieli rozwiązywanie tych problemów
W trybie rzeczywistym a więc na bieżąco monitorują i konsultują
z ekspertami i doradcami tryb i technikę "poprawy sytuacji"
a nieudolnych lub "chorych" w trybie natychmiastowego głosowania
zastępują innymi którzy są znani i wykazują się sprawnością
umysłową. Nie czeka się w takich przypadkach na zakończenie
kadencji. Nie daje się bezradnego przyzwolenia osobie
skompromitowanej na nieograniczone szkodliwe eksperymenty.
Głosuje się na konkretną osobę a nie na "partię" która siłą rzeczy
przestaje być "jedynie słuszną linią przywódcy"
Posłowie składają przysięgę: "przede wszystkim nie szkodzić"
\|/
re:
|