in article 9ndgcb$9oc$...@n...onet.pl, eTaTa - eChild at
e...@p...onet.pl wrote on 8-09-01 18:19:


> Szukanie tu zbieżności to idiotyzm. Ale jakby patrząc na statystyki.
> to w większości trzymają się stereotypu.
> Albo my statystyk :-((

Wygodni jestesmy i bezmyslni - poki nas cos nie trzepnie w glowe:)
Grupowy konformizm, mimikra, tresura - jasne! To upraszcza zycie. Tylko czy
umila?


>
>> Rozdzielenie obiektu
>> od podmiotu jest pozorne - obiekt jest zawsze postrzegany z uprzedzeniem, w
>> kontekscie i konsytuacji. Wychowanie i urodzenie stanowia element
>> konsytuacji (i kon-tekstu) podmiotu. Jestesmy z gruntu ideologistami -
>> przezarci przez kulture, z niej i w nia wrosnieci.
>
> Dlatego zakładam, że dzieci są jedynakami
> Podobne warunki itp.
> W pewnym momencie drogi się rozdzielają wyraźnie. W którym?

Podobno 3-latki ubrane identycznie sa nie do odroznienia - dorosli nie
potrafia rozroznic plci obserwujac dzialanie (zabawe, zawiazywane koalicje,
poziom agresji itd.).

> Tu można zwrócić uwagę na różnice dorastania.
> No i zaczyna grać kolosalną rolę środowisko.
> Jednak to podział ciał, a nie działania umysłu
> (abstrahując od głupi-mądrzy).

podzial zaczyna sie pewnie wraz ze wzrastajaco samoswiadomoscia i
odkrywaniem roznic biologicznych. Kiedy to bylo? Jakies 3/4 lata, toaleta w
przedszkolu, rumience wstydu - Ewa i Adam wygnani z raju.
A potem juz tozsamosc ksztaltuje sie tez w starciu - w odroznianiu od tych,
ktorzy sa inni, w szukaniu podobienstw. W sluchaniu dobrych rad i przestrog
(badz mila i ladna / badz sprytny i wysportowany). Podobno dziewczynki
szybciej opanowuja jezyk, poniewaz hamuje sie ich motoryczne sposoby
wyrazania agresji. Lancuszek traum i pochwal. Tresura.

Nie przemawia do mnie
> różnica w budowie 'komputera' i czujników. Bo przy samo
> uczącym się automacie nie powinno tak być. Że co?
> Że uczą się czegoś innego? Też bzdura.Bo pełno przykładów
> zrównoważonej wiedzy. To pozostaje mi tyko jedno.(chyba)
> Uczą się inaczej. Tylko po co?
> I gdzie następują elementy zwrotne?
> Bo jednak można zauważyć osobniki wyraźnie wykorzystujące,
> obie te możliwości (tylko dwie?). I z obserwacji, można
> zauważyć jak w czasie dorastania, osobnik waha się w wyborze.
> I nawet nie bardzo interesuje mnie co osobnik wybierze,
> (to domena leczących) tylko co powoduje te wahania lub wybór.

Bo tam, gdzie wybor, zawsze jest wahanie?

> Ale nie środowiskowo
> Tu musze ze smutkiem przyznać, że wychodzi na to,
> że wszyscy jesteśmy kobietami :-))
> Tylko niektórzy uparcie temu przeczą, a innym nie dane
> było w dzieciństwie walnąć główką o szafkę :-))
> Walcie chłopy głowami o szafy!
> To zniewieściejecie, jako i ja dziś zniewieściałem.
> I zamiast do roboty się zabrać, poszczę.

Podobno wszystkie zarodki najpierw sa dziewczynkami. Plec pierwotna?

>>
>> No i jeszcze bardziej nagmatwalam.
>> eTaTa, uwazaj - glowa muru nie przebijesz
>
> Spoko przebijam, powoli to idzie, ale może jaką dziurę wywalę :-))
> Przez ten tytuł strasznie obleśny jestem :-(
> Aż mi samemu głupio :-{

Pora zmienic tytul?
A moze to obsesja penetrowania?
A moze sado/macho?

>
> wzdrówka
> eTaTa
> Czy wzdrówka pisze się przez "ó" czy to wyjątek :-)

sam wybieraj:)))
Pozdr.
Joan.