Data: 2007-05-22 19:55:38
Temat: Re: Ornithogalium thyrsoides
Od: "Rajmund" <t...@a...es>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" napisał:
>> Aha, obiecuję, że zaraz poszukam polskich nazw zarówno ornithogalum, jak
>> i
>> hymenocallis ;-)
>
> A po co Ci polskie nazwy? :)
Bo jakoś bardziej mi się podobają ;-) I tak, już znalazłem śniedka
wiechowatego i błonczatkę białą. Omal nie umarłem z wrażenia ;-) Przecież te
nazwy są niemal tak śliczne, jak same roślinki. Co tam jakaś hymenocallis
czy ornithogalum...? ;-) Tak jak wolę mówić "żywotnik" niż "thuja"...
> Z Ornithogalum (śniedek wiechowaty) będzie pociecha, ładnie kwitnie,
> wymagań
> specjalnych nie ma (słońce, przeciętnie żyzna gleba, wykopywać na zimę). Z
> Hymenocallis (ismena, błonczatka) to samo - skoro już skiełkowała, to
> spokojnie możesz zostawić w doniczkach i podlewać, co jakiś czas trochę
> nawozu do kwitnących. Jeśli cebule były odpowiedniej wielkości, to
> zakwitnie.
Dziękuję za informacje. Czy jesienią wystaczy zabrać te doniczki z
błonczatką do piwnicy i już, czy wyłuskać z nich cebulki i wysuszyć?
Pozdrawiam serdecznie,
Rajmund
|