Data: 2011-05-13 11:51:10
Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-13 12:59, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 13 May 2011 12:51:36 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-05-13 11:27, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 12 May 2011 11:07:47 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> Myślę, że np. Tusk wykazał dużą klasę
>>> Wyważenie postawy, adekwatne do stanowiska. Zaraz tam klasę. Bez przesady.
>>> Premier nie może podskakiwać i krzyczeć "Jes! Jes! Jes!"
>> No, jeden sobie na to pozwolił. Zresztą był wybrańcem Twojego ulubieńca,
>> nieprawdaż?
> Nie ma w tym momencie znaczenia, czyim był wybrańcem - nie zbaczaj z
> tematu.
> Długo nie pobył.
Długo nie pobył, bo postanowił jednak nie być marionetką. ;-P
>>> Ciekawa jestem, jak sobie wyobrażasz w dzisiejszych czasach ograniczenie
>>> tego typu wypowiedzi PREMIERA PAŃSTWA na temat o zasięgu globalnym "tylko
>>> do" obywateli tego państwa?
>>> 3-)
>> Chodzi mi o kontekst, a nie o to, że powtórzą to agencje prasowe na
>> całym świecie.
> Jakie znaczenie ma tutaj kontekst świadczący o adresacie wypowiedzi, skoro
> i tak właśnie to powtórzą agencje na całym świecie?
IMO ma znaczenie, czy skieruje swoją wypowiedź do Amerykanów, czy do
Polaków.
Ewa
|