Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!n
ot-for-mail
From: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Osmocote
Date: Tue, 07 Mar 2000 09:01:38 +0100
Organization: Academic Computer Centre CYFRONET AGH
Lines: 19
Message-ID: <3...@m...agh.edu.pl>
References: <3...@m...agh.edu.pl>
<89sqdf$pas$5@aquarius.webcorp.com.pl>
<8a1454$hdj$3@aquarius.webcorp.com.pl>
NNTP-Posting-Host: lupus.metal.agh.edu.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Mailer: Mozilla 4.6 [en] (Win98; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:14337
Ukryj nagłówki
Piotr Siciarski napisał:
>
> Jeśli masz stare grabie, które lubisz, to wcale nie znaczy, że masz mniej
> wiedzy ogrodniczej od sąsiada, który ma ocynkowane "funkielnówki". Jeśli
> ktoś kupi najnowszy model "poduszkowca", to wcale nie znaczy, że ma
> ładniejszy trawnik niż ja:-). Podobnie z nawozami, nasionami i innymi
> środkami i materiałemi.
Tu się nie zgodzę.
Oczywiscie można nawozić np azotniakiem i pryskać DDT. Tylko czy warto
hołdować takie tradycje?
I czy lepiej sadzić ogórki z własnych nasion, czy kupić F1?
A jeszcze jak mówimy o nawozach, możnaby też zafundować sobie zestaw
"Mały chemik" i pod każdą roslinkę przygotować odpowiednią dla niej
miksturę.... ale czy warto?
Nie jestem zwolennikiem wszystkich nowinek, ale akurat Osmocote
wypróbowałem i wiem ze jest dobry.
Krzysztof
|