Data: 2000-03-07 08:01:38
Temat: Re: Osmocote
Od: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Siciarski napisał:
>
> Jeśli masz stare grabie, które lubisz, to wcale nie znaczy, że masz mniej
> wiedzy ogrodniczej od sąsiada, który ma ocynkowane "funkielnówki". Jeśli
> ktoś kupi najnowszy model "poduszkowca", to wcale nie znaczy, że ma
> ładniejszy trawnik niż ja:-). Podobnie z nawozami, nasionami i innymi
> środkami i materiałemi.
Tu się nie zgodzę.
Oczywiscie można nawozić np azotniakiem i pryskać DDT. Tylko czy warto
hołdować takie tradycje?
I czy lepiej sadzić ogórki z własnych nasion, czy kupić F1?
A jeszcze jak mówimy o nawozach, możnaby też zafundować sobie zestaw
"Mały chemik" i pod każdą roslinkę przygotować odpowiednią dla niej
miksturę.... ale czy warto?
Nie jestem zwolennikiem wszystkich nowinek, ale akurat Osmocote
wypróbowałem i wiem ze jest dobry.
Krzysztof
|