Data: 2004-08-13 04:36:54
Temat: Re: Osoby niepełnosprawne + Unia Europejska
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W czwartek 12-sierpnia-2004 o godzinie 23:34:06 interpio napisał/a
>
>Ciekaw jestem czy np. ON do ortopedy musi czekać dwa miesiące?
Tam, gdzie mieszkałem, czyli we Francji, nie.
Ale tam system opieki medycznej jest nieco inny niż u nas - w moim
przekonaniu o wiele bardziej zdrowy.
Cała zabawa polega na tym, że tam pacjent wybiera sobie lekarza i
zmienia go kiedy chce.
Jest tak:
1. Człowiek płaci, bądź nie płaci składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Składki trafiają do tamtejszego ZUS, który jest całkowicie oddzielony
od budżetu państwa, jest zupełnie osobną instytucją zarządząjącą
pieniędzmi ubezpieczonych i działa jak firma ubezpieczeniowa. Składki
są oczywiście obowiązkowe, tak jak u nas, więc nie płacą ich jedynie
bezrobotni bądź osoby które nie pracują z innych względów (na przykład
żyją z dochodów z kapitału). Bezrobotnym tak jak u nas składki płacone
są z funduszu zasiłków.
2. Opłacone składki dają ubezpieczenie dla człowieka oraz jego
najbliższych.
3. Lekarza wybiera się DOWOLNIE - zarówno lekarza ogólnego jak i
specjalistę. Nie istnieje żaden system "skierowań" poza takim, w
którym na przykład lekarz ogólny uznaje, że warto, by pacjenta zbadał
specjalista, więc pisze na kartce papieru swoje uwagi w stylu "drogi
kolego, mam wrażenie że ten pacjent nie ma lewej nogi, czy mógłbyś to
sprawdzić i spróbować coś z tym zrobić".
4. Po zakończonej wizycie u lekarza płaci sie mu za tę wizytę. Suma,
jaką się płaci jest określona przez z jednej strony umowę, jaką ten
lekarz podpisał z Kasą Ubezpieczeń Społecznych, a z drugiej przez to,
czy jest lekarzem ogólnym czy specjalistą. W każdym razie peiniądze w
PEŁNEJ wysokości płaci pacjen, a lekarz wydaje mu pokwitowanie.
5. Pokwitowanie wysyłamy pocztą do Kasy Ubezpieczeń Społecznych która
to kasa oddaje nam pieniądze w ciągu zazwyczaj 3 dni przelewem na
konto (rzadziej w gotówce, bo w zasadzie nie stosuje się w takich
rozliczeniach gotówki).
6. NIE dostajemy zwrotu całości sumy, jaką zapłaciliśmy - zwrot wynosi
od 40 do 70 procent poniesionych kosztów. Różnicę między sumą, którą
zwraca nam Kasa Uberzpieczeń społecznych i tą, którą wydaliśmy zwróci
nam ubezpieczenie dodatkowe, nieobowiązkowe, którego system jest
bardzo rozbudowany we Francji i dotyczy w zasadzie przytłaczającej
większości ludzi.
7. W przypadku zakupu lekarstw jest podobnie - lekarz po wizycie
wydaje nam receptę, na zwyczajnym kawałku papieru (bez żadnych
skomplikowanych formularzy), z receptą udajemy się do apteki, gdzie
wydawane są nam leki za które płacimy w całości, po czym odsyłamy
pokwitowanie do Kasy, która zwraca nam pieniądze.
Jest to BARDZO uproszczony opis tego, jak to tam działa. Jeśli kogoś
interesuje jak to działa bardziej szczegółowo, to ja chętnie opiszę,
bo praktykowałem to latami, ale nie chciałbym za bardzo przynudzać.
W każdym razie wydaje mi się to zdrowsze od tego, co mamy u nas.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
|