Ostra papryczka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

11. Data: 2006-12-19 14:17:19

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: "Stanislaw Trepczyk" <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ostre przyprawy stosuje się do dań niskiej jakości lub niezbyt świeżych
> produktów (albo podrobów).
> Pomagają toto strawić.
> ;-)
> pozdr. Jerzy
No..nie wiem!
Tu bym troche podyskutowal.

Stanislaw z Gdanska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-12-19 14:28:54

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stanislaw Trepczyk napisał(a):
> Ostre przyprawy stosuje się do dań niskiej jakości lub niezbyt świeżych
>> produktów (albo podrobów).
>> Pomagają toto strawić.
>> ;-)
>> pozdr. Jerzy
> No..nie wiem!
> Tu bym troche podyskutowal.

Byłeś choć raz w Chinach?
Skoro ni,e to wiedz, że przyprawy przedłużają "świeżość" produktów
wystawionych na sprzedaż.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-12-19 14:43:48

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: "Stanislaw Trepczyk" <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

.
>
> Byłeś choć raz w Chinach?
> Skoro ni,e to wiedz, że przyprawy przedłużają "świeżość" produktów
> wystawionych na sprzedaż.
> pozdr. Jerzy
No nie!
Najdalej na wschodzie to bylem w Kijowie i Armeni a na zahodze to w
Amsterdamie.

Nie znam "wschodnich" sposoboe na zabicie "starosci potraw"
Kiedy robie taki " Swoj" paprykarz to na pewno nie kupuje starwgo lososia
czy "cuchnacych zoladkow z drobiu
A tak pozatym co jest lepsze: sztuczne konserwanty czy ...swieza ...suszona
papryka ostra!.
Stanislaw z Gdanska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-12-19 19:17:48

Temat: Re: Ostra papryczka
Od: Udziadeksu?@wro.vectranet.pl szukaj wiadomości tego autora

dippi wrote:

> Witam
> Niedawno kupiam kilka ostrych papryczek i postanowiłam przechować je w
> postaci pokrojonej na wąskie paseczki i zamrożonej. Nistety po pokrojeniu
> 3 papryczek strasznie zaczeły piec mnie kciuki (opuszki), jakby były
> oparzone, albo ktoś wijał w nie igiełki. Nie pomagało nawet kilkukrotne
> mycie rąk mydłem. Jak wy sobie radzicie z tą piekielną papryczką? Dodam,
> że pierwszy raz miałam z nia do czynienia i nie spodziewałam sie takich
> skutków.
Kiedyś od kolegi (Greka) z pracy który zajadał się takimi papryczkami
wziąłem kilka nasion i wysiałem w donicy na oknie. Obrodziły bardzo ładnie.
On je jadł surowe do śniadania, ale poradził mi abym za ogonki nawlókł na
nitkę, ususzył i po kawałeczku dodawał do zup i sosów.
Ze świeżymi radził zachować ostrożność.
Zrozumieliśmy to gdy żona krojąca w cieniutkie kawałeczki papryczkę do sosu
nieopatrznie potarła nos. Przez kilka godzin stała potem pod zlewem z nosem
w strumieniu zimnej wody. W innej pozycji była nieszczęśliwa. Od tego
wypadku wykreśliliśmy to z jadłospisu z uwagi na małe dzieci.
--
Pozdrawiam
Dziadek 2
Używaj Linuksa. Bądź legalny.
Czytaj www.linux.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-12-19 20:35:45

Temat: Re: Ostra papryczka
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Le mardi 19 décembre 2006 ŕ 10:00:54, dans <em89p9$216$1@news.onet.pl> vous écriviez
:

> Witam
> Niedawno kupiam kilka ostrych papryczek i postanowiłam przechować je w
> postaci pokrojonej na wąskie paseczki i zamrożonej. Nistety po pokrojeniu 3
> papryczek strasznie zaczeły piec mnie kciuki (opuszki), jakby były
> oparzone, albo ktoś wijał w nie igiełki. Nie pomagało nawet kilkukrotne
> mycie rąk mydłem. Jak wy sobie radzicie z tą piekielną papryczką? Dodam, że
> pierwszy raz miałam z nia do czynienia i nie spodziewałam sie takich
> skutków.

Mam dwie metody, ktorych uzywam w zaleznosci od okolicznosci :

1. zakladam rekawiczke gumowa na lewa reke : jestem praworeczna, wiec
prawa reka kroje, a lewa przytrzymuje papryczke

2. alternatywnie, kroje przy pomocy noza i widelca : w lewej rece
widelec, ktory przytrzymuje bestyjke, w prawej noz, ktory ja kroi.

Noz, widelec i deske nalezy obowiazkowo umyc 2 razy, pod goraca woda.
Deske (drewniana, przynajmniej u mnie) przy okazji dobrze wyszorowac.

Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-12-20 01:28:01

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: "anatol" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

dippi napisał(a):
> Użytkownik Stanislaw Trepczyk napisał:
>
> > Nie odpowiem Ci jak ochronic "paluszki" przed sokami ostrej papryczki.Sam
> > mam "lapy" kowala i zadne nawet 230 V nie zaszkodzi mi.Ja apropo
> > przechowywania papryczek.Wlasnie robie takowy eksperyment.Kupilem kilka
> > takich ,przepolowilem ,oczyscilem z ziaren i ....takich bocznych
> > blon.Nawleklem na lniana nic i susze przy kalowyferze.Minelo kilka dni.Na
> > razie sie zwija i kurczy.Ciekawe czy nie zgnije albo splesnieje.
> > Natomiast paprykie slodka zarowno czerwona zielona czy zolta kroje na
> paski
> > i w odpowiednich porcjach w woreczkach zamrazam.To sprawdzone.
>
> Ja właśnie stwierdziłam, że mrożenie bedzie prostsze, choć o suszeniu też
> słyszałam. Niestety nie miałam pojęcia o ostrości soków tej papryczki. Na
> przyszłość bedzie nauczka. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - skoro tak
> mocno podziałała mi na skórę palców to co wyprawia w żołądku, a ostre
> potrawy lubię jeść.
>
> Pozdr

Od lat suszę takie ostre papryczki, w pęczek i nad kuchenkę,
później dodaje do potraw. Nie zdarzyło mi się aby spleśniały,
trzeba tylko dobrze wysuszyć. Suszone też są ostre.

Pozdr Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-12-20 01:55:32

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"anatol" <j...@t...pl> wrote in message
news:1166578081.673827.316050@a3g2000cwd.googlegroup
s.com...

dippi napisał(a):
> Użytkownik Stanislaw Trepczyk napisał:
>
> > Nie odpowiem Ci jak ochronic "paluszki" przed sokami ostrej
> > papryczki.Sam
> > mam "lapy" kowala i zadne nawet 230 V nie zaszkodzi mi.Ja apropo
> > przechowywania papryczek.Wlasnie robie takowy eksperyment.Kupilem kilka
> > takich ,przepolowilem ,oczyscilem z ziaren i ....takich bocznych
> > blon.Nawleklem na lniana nic i susze przy kalowyferze.Minelo kilka
> > dni.Na
> > razie sie zwija i kurczy.Ciekawe czy nie zgnije albo splesnieje.
> > Natomiast paprykie slodka zarowno czerwona zielona czy zolta kroje na
> paski
> > i w odpowiednich porcjach w woreczkach zamrazam.To sprawdzone.
>
> Ja właśnie stwierdziłam, że mrożenie bedzie prostsze, choć o suszeniu też
> słyszałam. Niestety nie miałam pojęcia o ostrości soków tej papryczki. Na
> przyszłość bedzie nauczka. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - skoro tak
> mocno podziałała mi na skórę palców to co wyprawia w żołądku, a ostre
> potrawy lubię jeść.
>
> Pozdr

Od lat suszę takie ostre papryczki, w pęczek i nad kuchenkę,
później dodaje do potraw. Nie zdarzyło mi się aby spleśniały,
trzeba tylko dobrze wysuszyć. Suszone też są ostre.

Pozdr Janusz

Od lat mamy takie girlandy pod szafkami wiszącymi, nie nad kuchenką, gdyż
tam najwięcej jest tłustego aerozolu - nie tylko od smażenia, ale i od
wrzenia zupy.
Później odcina się nożyczkami kawałek papryki, myje po wierzchu i na wąskie
paseczki tnie prosto do potrawy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-12-20 07:25:44

Temat: Re: Ostra papryczka
Od: e...@e...pl szukaj wiadomości tego autora

Tuesday, December 19, 2006, 10:00:54 AM, dippi wrote:

d> Niedawno kupiam kilka ostrych papryczek i postanowiłam przechować je w
d> postaci pokrojonej na wąskie paseczki i zamrożonej. Nistety po pokrojeniu 3
d> papryczek strasznie zaczeły piec mnie kciuki (opuszki), jakby były
d> oparzone, albo ktoś wijał w nie igiełki. Nie pomagało nawet kilkukrotne
d> mycie rąk mydłem. Jak wy sobie radzicie z tą piekielną papryczką? Dodam, że
d> pierwszy raz miałam z nia do czynienia i nie spodziewałam sie takich
d> skutków.

Coś mnie świta w głowie, że Pascal chyba ostatnio pokazywał, żeby
smarować palce oliwą... ale czy to skuteczne, to już nie wiem :)

Pozdrawiam,

Słoniu

X-Nat-Received: from [172.25.4.114]:33304 [ident-empty]
by smtp-proxy.isp with TPROXY id 1166599513.10005

---------------------
Panorama Internetu - prognoza pogody, poczta e-mail z największym załącznikiem, SMS,
wyszukiwarki: Gooru, Anonser, serwisy: randki, ogłoszenia, wakacje, program TV, Kina,
muzyka, DVD, newsy, inne.
http://www.panoramainternetu.pl/ (http://www.epf.pl/)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-12-20 09:02:25

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: "Gocha" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:em8s3g$4aa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> dippi napisał(a):
>>[...] Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - skoro tak
>> mocno podziałała mi na skórę palców to co wyprawia w żołądku, a ostre
>> potrawy lubię jeść.
>
> Ostre przyprawy stosuje się do dań niskiej jakości lub niezbyt świeżych
> produktów (albo podrobów).
> Pomagają toto strawić.
> ;-)
> pozdr. Jerzy
Panie Jerzy to nie jest do końca tak:
Nie każdy stosuje ostre przyprawy po to żeby zakamuflować nie pierwszą
świeżość produktów, aczkolwiek owszem jest to sposób żeby osiągnąć taki
właśnie skutek. Zatem takie autorytarne stwierdzenia są trochę chybione.
Osobiście nie lubię ostro przyprawionych potraw, bo wówczas absolutnie nie
czuję jej smaku tylko marzę aby wypić dzbanek wody, jednak znam takie osoby,
dla których dopiero ostre przyprawy uwypuklają smak potraw.
Pozdrawiam
Gocha M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-12-20 09:07:18

Temat: Re: Odp: Ostra papryczka
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <emau6q$rml$1@atlantis.news.tpi.pl>, "Gocha" <g...@w...pl>
wrote:

> Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:em8s3g$4aa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > dippi napisał(a):
> >>[...] Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - skoro tak
> >> mocno podziałała mi na skórę palców to co wyprawia w żołądku, a ostre
> >> potrawy lubię jeść.
> >
> > Ostre przyprawy stosuje się do dań niskiej jakości lub niezbyt świeżych
> > produktów (albo podrobów).
> > Pomagają toto strawić.
> > ;-)
> > pozdr. Jerzy
> Panie Jerzy to nie jest do końca tak:

Powiedziałbym, że zupełnie nie tak.

Władysław