"Too old..." napisał(a):

> Albo drobiazg - zależy jak na to spojrzeć .
> Z powodu szpadla za 5 pln afera i dyskusja .

I całe szczęście, że tylko dyskusja, a nie szpadlobicie...

> Jak kupuję szpadel to najpierw go oglšdam ;-))

I masz świętš rację! Natomist spróbować możesz wyobrażania sobie, że gdzieś
tam, istnieje jegomość, liznšł pewnie I roku prawa, i święcie jest przekonany,
że sprzedawczyni szpadla zrobionego przez zupelnie kogoś innego, sprowadzonego
przez kogoś innego do jakiegoś prowincjalnego sklepiku, w jakiejś
prowincjonalnej Gdyni odpowiada za wszechświat, za wszystko... (za jego
frustracje też) i.....
Przecież cały tekst artysty Zbynek Ltd (co by to ni miało oznaczać) nie polega
na jakości szpadla lecz tylko na jakości przyjęcia reklamacji. I na próbie
cytowania jakichś tam przepisów ze zdumiewajšcš (zapewne młodzieńczš ) wiarš,
że sš jakieś przepisy, które powinny za niego wszystkie szpadlowe problemy
rozwišzać...
Gdyby to artysta Zbynek Ltd był łaskaw czytać, to przypominam uprzejmie, że
był jakiś tam Hammurabi, który na jakichś kamulcach rył prawne kategoryczne
zasady, był Mojżesz prawodawca..., byli też następni...
I co????
Jesteśmy tu gdzie jesteśmy. I jesteśmy tacy jacy jesteśmy!
Szpadel trzeba oglšdać! A nie wytrzšsać się nad bidnš panienkš za 500 zł
miesięcznie.

> A gdyby mi się złamał to myślę że umiejętnie podchodzšc do sprawy załatwił
> bym wymianę na miejscu .

Ty tak!!! Ale Ty nie jesteś Zbynek Ltd :-)))))))))))))))
Pozdrawiam :-)
Janusz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody