"Artur Lipowski" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:slrnavrsr1.14s.lal@artur2.krakow.tpg.pl...
...
> Nie tak dawno była na ten teamat (długa) dyskusja na pl...budownictwo.
> Ja w niej optowałem za intensywnym używaniem trybu "nocnego/oszczędnego"
> i dziennego. Np u mnie "intensywność" polega na tym, że u mnie różnica
> temperatur wynosi 6 stopni (16 i 22).
> Z grubsza moja argumentacja jest taka (mówimy o małym domu lub mieszkaniu,
> większe domy powyżej 200-250m2 to już zupełnie inna bajka), że:
> a) w nowoczesnej instalacji bezwładność cieplna jest stosunkowo mała i dobrze
> przez to znosi regulacje,
> b) dobrze ocieplony dom wychładza się stosunkowo wolno (w ostatnie mrozy, rano
> temperatura w domu spadała do 17-18 stopni), a nagrzewa szybko (teraz w mrozy,
> u mnie w domu poranne grzanie "wyprzedza", wstawanie o 40 minut)
> c) lepiej się spi w chłodku.
> Czyli oszczędności na grzaniu nie powodują spadku komfortu mieszkania ani
> nadmiernego "zużycia" instalacji CO.

W wiekszym domu zasady sa identyczne. Ograniczenie temperatury
w calym lub w czesci domu przyczyni sie do oszczednosci. W wiekszych
domach z reguly instaluje sie kilka niezaleznych stref ktore mozna
kontrolowac niezaleznie. U mnie w domu piec (olejowy) ogrzewa trzy strefy
(zones) oraz wode w domu i temperatura ustawiona jest na 21 stopni w dzien
i 16 stopni w nocy. Jezeli wiekszosc domownikow jest poza domem mozna
obnizyc temperature w kazdej nieuzywanej strefie. Tutaj im nizsza temperatura
jest w wiekszej ilosci stref tym wieksze oszczednosci. W praktyce zapewne
obnizanie temperatury ponizej 15-16 stopni moze dalej powiekszyc
oszczednosci ale przypuszczam ze moze to byc szkodliwe np. dla niektorych
z kwiatow.

Poza tym w praktyce to temperatura bardzo nieczesto spada do 16 stopni i
zdarza sie to tylko okazjonalnie raz lub dwa razy w zimie w czasie mroznych
wichur i tylko w najnizej polozonej strefie czyli na parterze.

Poza tym jezeli mowa o oszczedzaniu energii to dodatkowym urzadzeniem
pomagajacym w oszczedzaniu energii w zimie jest zwykly nawilzacz
powietrza. Moze byc zintegrowany lub osobny ale wazne jest aby utrzymywal
stala wilgotnosc powietrza pomimo zmieniajacej sie temperatury w dzien
i w nocy. Bez nawilzacza powietrze w centralnie ogrzewanym domu bedzie
zawsze zbyt suche dla komfortu ale i tez dodatkowo ludzie odczuwaja ta
sama temperature zupelnie inaczej w zaleznosci od wilgotnosci powietrza
wiec w praktyce nawilzacz utrzymujacy stala wilgotnosc przyczyni sie do
oszczednosci pozwalajac na takie same odczuccie ciepla przy nizszej
temperaturze. Poza tym ktos tutaj stwierdzil ze temperatura ma wplyw np.
na drewno (meble podlogi etc.). I w gruncie rzeczy to nie sama temperatura
ma tak wielki wplyw jak wahania tej temperatury a w praktyce co za tym idzie
powazne wahania wilgotnosci powietrza maja najwiekszy wplyw na wszystko
drewniane w domu, I tutaj nawilzacz utrzymujacy stala wilgotnosc pomimo
zmieniajacej sie temperatury jest niezastapiony.

MBS