Data: 2004-02-16 14:07:46
Temat: Re: PILNE!!!
Od: "T." <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c0m37u$52m$1@inews.gazeta.pl...
>
> Witam,
> tak sobe pomyslalem, jeszcze nie dokonczywszy czytania, ze moze jest tak,
> ze... gotuje sie w Tobie,
> bo (nieswiadomie) czujesz jego sposob bycia ktory jest (powiedzmy)
> ignorancki, nastawiony na NIE i
> to Cie wkurza (nieswiadomie!). Ewentualnie czujesz jakis dziwny opór...
> Czytam Twoje dalej i nagle piszesz:
> "Dodam jeszcze, że czasem odnoszę wrażenie jakbyśmy się > wikłali w dziwną
> grę_kto kogo_"
>
> No wlasnie, to co sie nazywa nieuzasadnionym wkurzeniem (z Twojej strony),
> moze byc spowodowane
> jest NIE dla tego co robisz. Tylko niewypada mu tego powidziec.
> Duch
Nie wiem, czy Wam się na coś przyda moje osobiste doświadczenie. Miałem kiedyś
dziwną dziewczynę. Nie jesteśmy już razem od kilku lat. Przychodziła często
przytulić się, usiąść na kolana. Robiła to w taki sposób, jakby szukała u mnie
opieki, oparcia. Czułem się tym nieco zażenowany; wewnetrznie sztywniałem,
odwracałem wzrok. Chyba nigdy tego nie zauważyła, bo to przecież normalne, że
małolaty tak właśnie podchodzą do starszych facetów. Różniło nas 8 lat.
Zdarzało się też, że czułem się głupio z innego powodu; czułem się przy niej
jak młodszy brat. Gładziła mnie po głowie, tuliła. Nie powiem, żeby mi to
szczególnie odpowiadało. Przyjmowałem te jej pieszczoty, choć trochę mnie
irytowały. Nie okazywałem zniecierpliwienie, bo to chyba normalka, że
dziewczyny tak właśnie okazują uczucia. Nasz związek nie trwał długo, pewnie
zadecydowała znaczna rożnica wieku. Wydaje mi się, że Wasza dyskusja w jakiś
sposób się łaczy z moimi wspomnieniami. Gdybyście jednak zapytali jak, nie
umiałbym powiedzieć.
Pozdrawiam
T.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|